Kamila Boś zrobiła furorę w 8. edycji show o rolnikach. Rolniczka otrzymała rekordową ilość listów. Zgłosiło się bowiem do niej ponad 500 kandydatów! Niestety bohaterce nie udało się odnaleźć miłości w programie.Do "Rolnika" zgłosiła ją kuzynka. Właścicielka pieczarkowego imperium po długim namyśle zdecydowała, że wykorzysta daną jej szansę i weźmie udział w show! Do programu poszła z konkretnym celem - znaleźć drugą połówkę.
Wierzyłam w to, że w programie znajdę swoją miłość. Ta wiara była motywacją, że to się uda, ale w pewnym momencie gdzieś tam... nie wyszło.
Jestem pewna, że podjęłam dobrą decyzję. Przez cały okres trwania programu byłam przez cały czas sobą, wiec tak naprawdę nic bym nie zmieniła - dodała.
Kamila doskonale radziła sobie jednak przed kamerami, w rozmowie z nami przyznała, że nie czuła się zestresowana.
Kamery tak naprawdę mnie nie stresowały, chociaż jak teraz oglądam odcinki, to widzę, że głos miałam zaciśnięty - wyznała.
Rolniczka nie zamierza jednak na razie robić kariery w show-biznesie. Zdradziła nam, że stała się już rozpoznawalna, ale nie "robi to na niej większego wrażenia". Teraz zamierza wrócić do pracy.
Wracam do pracy codziennej, ale Instagram mi troszkę oszalał, nie ukrywam tego. Teraz postanowiłam wycofać się z mediów społecznościowych, bo jest ogromna fala hejtu na mnie. Ale kompletnie się tym nie przejmuje, bo ja jestem sobą.
Jak myślicie, czy zobaczymy jeszcze Kamilę na ekranie?
Zobacz też:
"Rolnik szuka żony". Elżbieta ujawnia prawdziwe oblicze Marka: "Nie szukał miłości, tylko lokum"
"Rolnik szuka żony": Adam staje w obronie Kamili! Wyjawił, jaka jest poza kamerami!Joanna Opozda ujawniła hejterkę, która życzyła jej śmierci!










