Jak pisze "Życie na gorąco", pochodząca z małego Julianowa pod Grójcem Dominika ma świadomość, że jej rodzicom nie podoba się kierunek, w jakim zmierza jej "kariera".
"Tata uważa, że kompromituję rodzinę. Wstydzi się, że jego córka pokazuje się prawie naga w telewizji" - wyznaje szczerze Zasiewska. Podobno już od pół roku z nim nie rozmawiała. W programie "Dzień Dobry TVN" śmiała się, że nie wie, czy ma po co wracać do domu na święta.
Dominice nie przeszkadza jednak, że stała się obiektem kpin całej Polski i nie ukrywa, że ma dużo większe ambicje niż dożywotnia posada "wodzianki". Mówi, że marzy o własnym programie satyrycznym, a jej idolką jest amerykańska komiczka Chelsea Handler.
"Może kiedyś powtórzę jej sukces..." - rozmarza się 23-letnia studentka dziennikarstwa. Czyżby pokazywanie piersi na antenie było dla niej zatem tylko środkiem do osiągnięcia celu?
