Robert Stockinger szczerze o konflikcie z żoną. "Ten dzień musiał w końcu nastąpić"
Robert Stockinger i jego ukochana Patrycja Stockinger pracują w konkurencyjnych stacjach. Mimo to zawsze zdawali się zgraną parą, zdolną do akceptacji dzielących ich kwestii. Tym razem prezenter przyznał, że sytuacja stała się dużo bardziej skomplikowana. "Ten dzień musiał w końcu nastąpić i to właśnie dzisiaj się wydarzy. Dzisiaj dochodzi do naszego rodzinnego, wewnętrznego konfliktu (...)" - uzewnętrznił się.
Robert Stockinger i jego małżonka - Patrycja Stockinger - to zgrana para, która od lat inspiruje widzów w całym kraju. On jest dobrze znany z "Pytania na śniadanie" od TVP, a ukochana dopiero co zadebiutowała w serwisie informacyjnym "Wstajesz i wiesz" w TVN24. Szybko zyskała sympatię odbiorców, co doceniła w publicznych podziękowaniach w sieci.
Choć zazwyczaj Patrycja może liczyć na wsparcie ukochanego, 21 czerwca doszło do nietypowej sytuacji. Jej pracujący u konkurencji mąż zdradził szczegóły na swoim profilu.
Robert Stockinger podzielił się z obserwatorami nietypową informacją. Zarówno on, jak i jego żona, Patrycja, mieli tego samego dnia, o tej samej porze, wystąpić w telewizji, tyle że na różnych antenach.
"Ten dzień musiał w końcu nastąpić i to właśnie dzisiaj się wydarzy. Dzisiaj dochodzi do naszego rodzinnego, wewnętrznego konfliktu oglądalnościowego telewizyjnego, bo Patrycja jest w poranku newsowym. Ja jadę do "Pytania". No i teraz wybierz mądrze. Wolisz morning show o poranku czy garść informacji?" - przekazał obserwatorom, nie kryjąc rozbawienia.
Stockinger nie czuje się źle z tym że pracuje dla TVP, podczas gdy jego żona spełnia się w TVN. Jest szczęśliwy, że może kibicować ukochanej we wspinaniu się po szczeblach kariery.
"Jest 7.06, a grupa wsparcia już prawie od godziny kibicuje Mamie przed telewizorem i ją wspiera w nowym programie. Go Mama, Go! 'Psi Patrol' poczeka, a mi chyba zajmie jeszcze trochę czasu, zanim przyzwyczaję się do tego porannego widoku. Jestem z ciebie dumny" - można było przeczytać niedawno na jego profilu.
Zakochani mają nie tylko wspólne kariery, ale i wspominane w powyższym wpisie pociechy. W 2017 roku małżeństwo powitało na świecie Oliwię. W 2021 pojawił się mały Adam. To świat, w którym prezenter odnajduje się najlepiej i jest w nim najszczęśliwszy.
"Nie mam na swoim koncie skandali. Pokusiłbym się nawet o stwierdzenie, że jestem nudnym ojcem dwójki dzieci, mężem od prawie dziesięciu lat. Więcej pisało się na mój temat, gdy jeszcze mężem i tatą nie byłem. Jestem bardzo poukładanym gościem" - mówił Stockinger na łamach "Gazety".
Czytaj też:
Ledwie Stockinger odszedł do TVP, a już takie doniesienia ws. żony prezentera. "Dochodzę do siebie"
Znienacka Robert Stockinger wyznał szczerze ws. przeszłości. "Odwróciła się i mnie zostawiła"
Potwierdziły się radosne doniesienia z domu Stockingera. "Rodzina się powiększy"