Reklama
Reklama

Red Lipstick Monster szczerze o chorobie: "Macica będzie do wycięcia!"

Red Lipstick Monster, a właściwie to Ewa Grzelakowska-Kostoglu (34 l.), bo tak naprawdę nazywa się youtuberka, zdobyła się na trudne wyznanie. W najnowszym filmie, który opublikowała, opowiada o historii swoich problemów zdrowotnych. W poruszającym nagraniu influencerka wyznała, że zmagała się z guzem macicy. Jak dziś czuje się internetowa gwiazda?

Red Lipstick Monster pierwszy raz o chorobie: "Usłyszałam, że mam guza"

Red Lipstick Monter, należy do czołówki polskich influencerów, zajmujących się branżą beauty, a jej kanał na YouTube śledzi 1,5 mln osób. Filmiki, które tworzy cieszą się szaloną popularnością, głównie za sprawą autentyczności i szczerości kosmetycznych recenzji, którymi się głównie zajmuje. 

Nagrania autorstwa Ewy dotyczą głównie makijażu oraz pielęgnacji, jednak influencerka nie boi się poruszać też trudniejszych tematów m.in. w jednym z wideo opowiadała o tym, jak przebiegało u niej zakażenie koronawirusem.

Reklama

Makijażystka, w przeciwieństwie do innych celebrytów, raczej nie opowiada w sieci o swoim prywatnym życiu, dlatego tym bardziej poruszający okazał się filmik, który ostatnio opublikowała.


Red Lipstick Monster - choroba

Ewa opowiedziała o swoich problemach ze zdrowiem. Wyznała, że prawie 2 lata temu, tuż przed wybuchem pandemii, podczas rutynowych badań ginekologicznych, usłyszała przerażającą diagnozę - w jej macicy lekarka wykryła guz.

Ewa ze szczegółami opowiedziała o tym, jak traumatycznym przeżyciem było spotkanie z niedelikatną specjalistką. Było jej przykro, iż zostało jej wytknięte, że wcześniej nie zdecydowała się na dziecko. Na zakończenie wizyty influencerka usłyszała radę, by "nie martwić się diagnozą".

Mimo trudności ze znalezieniem odpowiedniego specjalisty Ewa umówiła się na ponowną wizytę. Tym razem spotkała się z bardziej kompetentnym lekarzem, którego słowa również nie były zbyt pocieszające. Mimo że specjalista uznał, że wycięcie guza pozwoli Ewie na powrót do zdrowia, ostrzegł ją, iż grozi jej usunięcie również całej macicy. Początek pandemii COVID-19 sprawił, że terminy tego typu zabiegów były odległe, a dla influencerki każdy dzień zwłoki, był niezwykle stresujący.

Ostatecznie Ewa przeszła dwie poważne operacje, które zakończyły się sukcesem. Makijażystka nie ukrywa, że sam zabieg to nie wszystko - później czekała ją terapia hormonalna, która odbiła się na jej stanie psychicznym.

Dziś Red Lipstick Monster cieszy się dobrym zdrowiem, jednak jej szanse na zajście w ciążę nieco zmalały. Minęło już trochę czasu od ostatniej wizyty Ewy w szpitalu, ale podzielenie się tą historią przed kamerą nadal było dla niej bardzo trudne. 

Influencerka liczy jednak na to, że poprzez opowiedzianą historię, zainspiruje inne młode dziewczyny do częstszych badań ginekologicznych.

Zobacz też:

Prognoza ekspertów UW: maksimum zakażeń w tej fali pandemii za ok. tydzień

Wirusolog: skuteczność Paxlovidu jest bardzo dobra; wynosi powyżej 80 proc

Magdalena Stępień i jej syn trafili do szpitala. "Jedziemy z tym rakiem"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Red Lipstick Monster
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy