Ralph Kamiński stresuje się przed występami?
Tuż przed rozpoczęciem show podczas drugiego dnia Top of The Top Sopot Festival 2022 Ewa Farna i Ralph Kaminski udzielili wywiadu, w którym opowiedzieli m.in. o tym, jak sobie radzą z tremą i czy właściwie w ogóle im dokucza. Autor "Balu u Rafała" (posłuchaj!) nie ukrywał, że wciąż bardzo stresuje się przed wyjściem na scenę.
"Trzeba trzymać kciuki, żebym nam wszystko dobrze poszło. To jest wszystko na żywo, my gramy na żywo, więc wszystko może się zdarzyć, ale to, co będziemy chcieli zrobić, to jak najlepiej się bawić dla państwa, z państwem, więc bądźcie z nami koniecznie" - zachęcał wokalista, podkreślając, że występy na żywo niosą za sobą ryzyko błędów i stresują nawet najbardziej doświadczonych wokalistów.
Jak doprecyzował Ralph, nerwów nie da się uniknąć, gdy chce się zrobić dobre show.
Są okropne nerwy. Nawet przed próbą generalną miałem takie potworne napięcie, ale jak się staje na scenie, to tak to odpuszcza. Na koncercie na pewno będzie nerw, nerw, nerw, napięcie, napięcie, napięcie, ale trzeba zrobić show
Zdanie Ralpha różni się jednak od opinii Ewy Farnej, która uwielbia występować przez publicznością, która żywo reaguje na jej popisy wokalne.
Uwielbiam, kiedy gramy na żywo, nawet, jeśli są jakieś małe błędy
Być może Ralph potrzebuje jeszcze nieco więcej doświadczenia scenicznego, by móc poczuć się pewniej. Ewie podobne kłopoty już nie doskwierają, ale nie ma się co dziwić, bo koncertuje od 11 roku życia, chociaż początkowo występowała jedynie na konkursach wokalnych.
Ralph Kamiński i Damian Michałowski drwią z Mandaryny
Wypowiedź Ewy Farnej dot. występów na żywo pospiesznie przerwał Ralph Kaminski, który zażartował z pamiętnego występu Mandaryny w Sopocie, podczas którego piosenkarka wykonała swój hit Ev’ry night" oraz cover "Windy do nieba" zespołu 2+1. Niestety, playback szybko wyszedł na jaw, a była żona Michała Wiśniewskiego zalała się łzami pod koniec występu, bolejąc nad swoją porażką.
Oczywiście, Mandaryna też kiedyś na żywo zagrała
Damian Michałowski podchwycił ten lekki ton i dorzucił żart od siebie. "Ale znacie »Ev'ry Night«?" - przywołał wypowiedź Mandaryny, pogrążając ją jeszcze bardziej. Rozbawiony Kamiński postanowił skonkludować to słowami " No, hopa, Sopot", naśladując przy tym kobietę.
Przesadzili?
Zobacz też:
Ralph Kamiński stworzył na scenie wyjątkowy duet. Z kim zaśpiewał?
Michał Szpak zgarnął Bursztynowego Słowika i wyznał to na scenie. Wokalista "zwiastuje nowe"?










