Reklama
Reklama

Przybylska ponownie trafiła do szpitala!

Wydawało się, że wszystko będzie już w jak najlepszym porządku. Niestety, końca kłopotów zdrowotnych Ani Przybylskiej (35 l.) na razie nie widać...

Przez ostatnie dwa tygodnie aktorka dochodziła do siebie po poważnej operacji guza trzustki.

Kilka dni temu lekarze wypisali ją do domu, gdzie opiekę przejął kochający partner,  Jarek Bieniuk (34 l.), pomagała także rodzina.

Jednak stan Przybylskiej znów nieco się pogorszył. Anię dopadły długotrwałe bóle, którym nie umiała zaradzić.

"Trafiła więc z powrotem do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, gdzie wcześniej przeszła operację. Lekarze wykonali tam wiele badań i przez kilka dni, do otrzymania wyników, aktorka zostanie w szpitalu" - informuje "Super Express".

Reklama

Na miejscu stale obecny jest zatroskany Jarek, który przeżywa teraz równie trudne chwile. Prawie cały czas nie śpi. Do domu wpada tylko wieczorami, aby położyć do snu ich trójkę dzieci.

Trudno sobie wyobrazić, co teraz dzieje się w głowie aktorki. Nie tak dawno wyznała, że jest genetycznie obciążona rakiem zarówno ze strony mamy jak i ojca, który zmarł, gdy miała zaledwie 16 lat!

Miejmy nadzieję, że wszystko skończy się dobrze i Ania wróci niebawem do domu, tym razem na dłużej!

Trzymamy kciuki!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Anna Przybylska | zdrowie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy