Przejmujące wyznanie córki Jerzego Stuhra. To działo się po śmierci ojca
Jerzy Stuhr wybitny aktor i reżyser zmarł prawie rok temu. Jego córka Marianna opowiedziała w najnowszym wywiadzie o swoich relacjach z ojcem. W poruszającej rozmowie przyznała, że traciła go już na kilka lat wcześniej.
Jerzy Stuhr miał dwójkę dzieci: znanego wszystkim aktora Macieja Stuhra oraz córkę Mariannę, która nie poszła w ślady sławnego ojca. Ukończyła krakowską Akademię Sztuk Pięknych i pracuje jako projektantka oraz graficzka. Jej prace można podziwiać w galeriach całego świata od Wenecji przez Chicago po Durban.
Przed laty Marianna przedstawiała się tylko imieniem. Trudno jej było mierzyć się z popularnością ojca.
"Mój brat dużo lepiej sobie z tym radził, w związku z czym poszedł w ślady taty" - mówiła w rozmowie z Vivą.
Marianna Stuhr była jednak mocno związana z ojcem. W najnowszej rozmowie z "Wysokimi Obcasami" córka aktora przyznała, że Jerzy Stuhr zaczął mieć poważne problemy z pamięcią już od 2020 roku. Jej oraz matce i bratu trudno było się z tym pogodzić.
"Cały ten okres od lata 2020 roku. Bardzo bolesny, trudny czas dla naszej rodziny. To było powolne umysłowe odchodzenie taty. (...) Tata, który zawsze miał niezwykłą pamięć i ogromną wiedzę humanistyczną, powoli gasnął. Już za życia zaczęłam go tracić" - mówiła Marianna.
Marianna Stuhr ujawniła, że najgorszy był ostatni tydzień życia ojca. Jerzy Stuhr nie dopuszczał myśli, że odchodzi, robił nadal plany, które były nierealne. Po jego śmierci 9 lipca 2024 roku Marianna nie mogła pogodzić się ze stratą. Jednak najważniejsze w tamtym momencie było wspieranie mamy, Barbary Stuhr, która była związana z aktorem od ponad 50 lat. Dopiero jesienią Marianna odczuła nieobecność ojca.
"Ta strata, którą teraz odczułam, była wręcz fizyczna. Miałam poczucie, jakby jakaś część mojego ciała zniknęła. Zniknęło coś, co zawsze mi towarzyszyło. Czułam ogromny brak, pustkę" - powiedziała w wywiadzie dla "Wysokich Obcasów".
Do tej pory córka Jerzego Stuhra czuje, że ojciec jest gdzieś przy niej. Często z nim rozmawia.
"To może się wydać zabawne, ale czuję, że tata nadal domaga się, żeby o nim mówiono, pisano, nadal chce stać w świetle reflektorów. Czasem sobie z nim rozmawiam (...). Bardzo mi to pomaga" - powiedziała.
Zobacz też:
Przejmujące wyznanie Macieja Stuhra. Takie słowa osiem miesięcy po śmierci ojca