"Czar Par" Bożeny Walter był polskim programem rozrywkowym, który łączył elementy teleturnieju i reality show. Jego pierwszy sezon w latach 1993-1996 prowadzili Krzysztof Ibisz i Hanna Dunowska. Pary mogły wygrać nagrody o dużej wartości, m.in. dom i samochód. "Czar Par" gromadził przed telewizorami miliony osób, jednak niespodziewanie został zdjęty z anteny. Jakie były powody? W tle rozegrał się skandal z udziałem zwycięzców trzeciej edycji.
Wielka przyjaźń dwóch rodzin w programie "Czar Par"
W finale trzeciej serii "Czaru Par" w 1996 roku brały udział dwie rodziny: Mirosława i Zbigniew Kornalewiczowie oraz Renata i Dariusz Maronowie. Zarówno jedna, jak i druga para zdobyła taką samą ilość punktów, dlatego zapowiedziano dogrywkę mająca formę "Wielkiej Gry" poprowadzonej przez Stanisławę Ryster. Obie pary darzyły się wielką sympatią, dlatego deklarowały podział nagród.
"Od początku tego programu jesteśmy przyjaciółmi. Chcielibyśmy powiedzieć, że obojętnie, jak się to rozstrzygnie, to nagrodami podzielimy się".
Ostatecznie "Wielką Grę", jak i całą trzecią edycję wygrała rodzina Kornalewiczów. Po wygranej dalej zapewniali o podziale nagród z zaprzyjaźnioną parą.
"Nagrody sprzedamy, a pieniędzmi się podzielimy".
Dom dla wygranych w "Czarze Par" był ufundowany przez firmę Exbud. Ta chciała ułatwić podział nagród dla zwycięskich par i wypłaciła równowartość mieszkania w gotówce.
Kłótnia wygranych o dom w programie "Czar Par"
Kornalewiczowie zgarnęli w finale programu mieszkanie w Łodzi o wartości 1,5 mld starych złotych, Seata Toledo za 400 mln złotych i komplet mebli za tę samą cenę. Mimo zapewnień wygrani nie podzielili się nagrodami.
W mediach przez wiele lat podawano informację, że to właśnie przez to program został zawieszony, a sprawa skończyła się w sądzie. Plotki te zdementowała Renata Marona.
"Już wcześniej mówiono, że nasza edycja będzie ostatnią. Nie wiem zatem skąd wzięły się te plotki. Zwłaszcza, że pojawiły się dużo później".
Kornalewiczowie niechętnie odpowiadali na pytania o podziale nagród z programu "Czar Par" z zaprzyjaźnioną parą. Renata Marona postanowiła udzielić rąbka tajemnicy o nagłym urwaniu kontaktu.
"Początkowo się dogadaliśmy, byliśmy u nich w mieszkaniu, miało dojść do podziału. Nagle jednak przestali odbierać telefony. Kontakt się urwał. Nie skończyło się to jednak żadną sprawą w sądzie. To medialne dopowiedzenia".
Dla tego samego serwisu pani Renata wyznała także, że czuje niesmak, jednak bardzo cieszy się z nagród za drugie miejsce w programie "Czar Par". Maronowie wygrali wycieczkę do Australii, kurs językowy, gotówkę, a także inne nagrody za każdy odcinek np. telewizor.
Wspomnienia i nowa seria programu "Czar Par"
Kłótnia o dom w "Czarze Par" nie odebrała uczestnikom radości z udziału w programie.
"To była przygoda życia, nieprawdopodobna frajda. Do dzisiaj to w nas odżywa. Szkoda, że nie mogłam wziąć udziału w castingach do nowej edycji".
W 2019 roku nastąpiła bowiem reaktywacja programu "Czar Par", który był prowadzony przez Izabellę Krzan i Macieja Kurzajewskiego. Jego emisja miała miejsce od 20 września do 13 grudnia. Modyfikacji uległy zasady - zmniejszono liczbę par, skrócono czas trwania teleturnieju, a główną nagrodą była kwota 300 tys. złotych.
Tym razem obyło się bez skandalu, chociaż może nie do końca. Kilka lat później okazało się bowiem, że to tam rozpoczął się romans Katarzyny Cichopek i Macieje Kurzajewskiego, który długo ukrywali przed swoimi bliskimi.
CZYTAJ TAKŻE:
Zaskakujący apel Katarzyny Cichopek. Doradza, co zrobić, by "zacząć żyć"
Michał Szpak pokazał prywatne zdjęcie z tajemniczą blondynką. Kto towarzyszy mu w Afryce?
Za sukces zapłacił gigantyczną cenę. Kim był Marek Jackowski?










