Reklama
Reklama

Problemy z żoną wpędziły Zbigniewa Zapasiewicza w alkoholizm. Uratowała go młodsza o 27 lat studentka!

Zbigniew Zapasiewicz – jeden z najwybitniejszych polskich aktorów – miał wielkie szczęście do ról, ale w życiu prywatnym prześladował go pech. Wiązał się po prostu z niewłaściwymi kobietami. Dopiero dzięki czwartej żonie udało mu się zapanować nad wyniszczającym go nałogiem... Młodsza od niego o 27 lat Olga Sawicka uratowała go przed stoczeniem się na dno!

Był czas, kiedy Zbigniew Zapasiewicz całe dnie spędzał na planach filmowych, a wieczorami grał na scenie. Nic dziwnego, że kobiety, z którymi był związany, miały mu za złe, że w ogóle nie ma dla nich czasu.

Pierwsza żona Zapasiewicza, Mirosława Dubrawska, kochała go do szaleństwa, ale ich związek nie przetrwał próby czasu. Rozstali się w zgodzie i do końca życia utrzymywali przyjacielskie relacje. Koszmar Zapasiewicza zaczął się, gdy poślubił Krystynę Maciejewską - niespełnioną aktorkę, która nie potrafiła znieść, że on dostaje same główne role, a ona nie może się wybić i gra jedynie "ogony".

Reklama

Zbigniew Zapasiewicz: Uciekał z domu, bo nie mógł znieść utyskiwań toksycznej żony

O tym, co działo się za zamkniętymi drzwiami domu Krystyny Maciejewskiej i Zbigniewa Zapasiewicza, krążyły legendy. Wszyscy ich znajomi wiedzieli, że aktorka codziennie urządza mężowi karczemne awantury o dosłownie wszystko.

"Zbyszek uciekał z domu. Zdarzało się, że po przedstawieniu zostawał na noc w swojej garderobie w teatrze i... pił. Miał problemy, ale nauczył się je zapijać" - opowiadał jednemu z tabloidów znajomy aktora.

Nie było tajemnicą, że nieudany związek z drugą żoną wpędził Zapasiewicza w chorobę alkoholową. Co prawda w końcu udało mu się uwolnić od toksycznej partnerki, ale z nałogiem zerwać nie potrafił. Gdy w 1975 roku po raz trzeci stanął na ślubnym kobiercu, wydawało się, że nowa wybranka - aktorka scen łódzkich Iwona Słoczyńska - pomoże mu... wytrzeźwieć.

"Byliśmy bardzo zgodnym małżeństwem. Nigdy się nie kłóciliśmy. Raz tylko zbeształ mnie okrutnie. Graliśmy gościnnie w Moskwie. Spóźniłam się na próbę. Zbyszek był perfekcjonistą i wymagał tego samego od wszystkich. Szczególnie od żony" - opowiadała "Expressowi Ilustrowanemu".

Zbigniew Zapasiewicz trzecią żonę zostawił dla młodziutkiej studentki

Po ślubie z Zapasiewiczem Iwona Słoczyńska przeniosła się z Łodzi do Warszawy i dołączyła do zespołu Teatru Dramatycznego, w którym występował jej mąż i... Krystyna Maciejewska. Trochę trwało, zanim przekonała ukochanego, by zmienili miejsce pracy i definitywnie uwolnili się od jego drugiej żony, która wciąż miała do nich o coś pretensje. Przenieśli się do Powszechnego, w którym z kolei największą gwiazdą była pierwsza żona Zapasiewicza. Z Mirosławą Dubrawską udało się jednak Iwonie dojść do porozumienia, a nawet zostały przyjaciółkami.

Trzecia małżonka wiele Zapasiewiczowi wybaczała. Niestety, jej wielkie marzenie - by pokonał chorobę - nie spełniło się. Aktor nie dość, że pił, to jeszcze na potęgę zdradzał Słoczyńską. Przymykała na to oko, wierząc, że nigdy jej nie zostawi. Poddała się, dopiero gdy zakochał się w... swojej studentce ze szkoły teatralnej.

Pozwoliła mu odejść. Olga Sawicka, młodsza od niego o niemal trzy dekady, stała się dla niego najważniejsza na świecie.

Olga Sawicka wyrwała Zapasiewicza ze szponów nałogu. Była przy nim do końca...

"Pierwsze 4 lata naszego związku były ciężką szkołą życia. Nie mieliśmy gdzie mieszkać i miotaliśmy się po przypadkowych miejscach" - wspominał Zapasiewicz, opowiadając dziennikarce "Sukcesu" o początkach swojego związku z Olgą.

Faktem jest, że bardzo długo mieszkali w wynajmowanej klitce. W 1984 roku aktor wreszcie kupił mieszkanie, ale wcale nieśpieszno mu było do czwartej żeniaczki. Dozgonną miłość przysiągł Oldze Sawickiej dopiero w 1991 roku.

"Wiele straciła, wiążąc się ze mną. Spotykały ją ogromne przykrości" - powiedział w wywiadzie, dodając, że ślub był dla jego ukochanej czymś w rodzaju kontraktu dającego gwarancje prawne i stabilizację.

Olga Sawicka, wiążąc się ze Zbigniewem Zapasiewiczem, wiedziała o jego problemach z alkoholem. Postawiła sobie za punkt honoru, że wyrwie go ze szponów nałogu i... udało się jej. Przekonała męża, by rzucił picie dla niej i dla zdrowia. Niestety, wódka zdążyła dokonać spustoszeń w organizmie aktora.

11 lipca 2009 roku Zbigniew Zapasiewicz trafił do szpitala. Diagnoza nie dawała żadnych złudzeń: rak wątroby w ostatnim stadium. Trzy dni później już nie żył. Olga, u boku której odnalazł spokój i szczęście, była przy nim do samego końca.

Zobacz też:

Olga Sawicka po śmierci męża zaczęła spełniać własne marzenia

Zapasiewicz został skremowany po śmierci

Dla swoich fanów Zbigniew Zapasiewicz był mistrzem aktorstwa

Źródło: AIM
Dowiedz się więcej na temat: Zbigniew Zapasiewicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy