Reklama
Reklama

Poruszona Kinga Rusin nie mogła dłużej milczeć. Zdementowała plotki

Kinga Rusin od kilku lat spełnia się już nie jako dziennikarka, ale podróżniczka. Wraz z ukochanym przemierza odległe zakątki świata, a swoimi wyprawami chętnie dzieli się z fanami w mediach społecznościowych. Ostatnio głośno było jednak o tym, że prezenterka niespodziewanie ma wrócić na dłużej do pracy w telewizji. Jak się teraz okazuje, to były wyłącznie spekulacje.

Kinga Rusin wraca do telewizji. Stacja TVN oficjalnie potwierdziła

W tym roku mija pięć lat od momentu, kiedy dziennikarka Kinga Rusin zdecydowała się odjeść z telewizji i zacząć życie podróżniczki. Przez lata wydawało się, że prezenterka znakomicie odnajduje się w nowej rzeczywistości i ani myśli wracać do poprzedniej pracy.

Jakież więc było zdziwienie fanów, którzy w ostatnich dniach usłyszeli, że Kinga Rusin ma ponownie związać się ze stacją TVN. Zaczęło się od tego, że sama zainteresowana na Instagramie przekazała fanom, że będzie miała dla nich niespodziankę telewizyjną.

Reklama

"Będę miała dla Was małą telewizyjną niespodziankę. Co? Gdzie? Kiedy? Czy to może mieć coś wspólnego z Amazonią, którą aktualnie eksploruję i którą nie mogę się przestać zachwycać? Chwila cierpliwości i wszystko stanie się jasne. Szczegóły poznacie w ciągu kilku najbliższych dni" - pisała.

Zaraz potem stacja TVN- oficjalnie potwierdziła w swoich mediach społecznościowych, że Rusin rzeczywiście w najbliższą niedzielę poprowadzi śniadaniówkę "Dzień dobry TVN". Dziennikarka prawdopodobnie połączy się z widzami zdalnie z Amazonii, w której aktualnie przebywa.

Niedługo później portal Pudelek podał, że Kinga Rusin po wakacjach ma związać się z programem na dłużej.

"Już po wakacjach Kinga Rusin faktycznie wróci do śniadaniówki w roli prowadzącej - prawdopodobnie zostanie jej powierzone wydanie weekendowe. Na ten moment nie wiadomo jeszcze, czy jej angaż w śniadaniówce będzie jednorazowy, czy zaplanowano dla niej więcej dyżurów" - przekazywał portal i jak się właśnie okazuje, grubo się mylił.

Kinga Rusin nie mogła dłużej wytrzymać. Zdementowała plotki o swoim powrocie do telewizji

Dziś po południu Kinga Rusin postanowiła odezwać się na Instagramie do fanów i odnieść się do plotek, które w ostatnim czasie pojawiły się w mediach. Prezenterka opublikowała zdjęcie z amazońskiej dżungli i wyjaśniła wszystko.

"Kochani, DEMENT! Obudziłam się właśnie w Amazonii i wszędzie czytam, że podobno WRACAM do telewizji! Muszę to zdementować! Moja wolność, podróże i sposób na życie, który wybrałam 5 lat temu są dla mnie nadal priorytetem" - zaczęła swoją wypowiedź.

W dalszej części Rusin dodała, że faktycznie niedługo światło dzienne ujrzy projekt telewizyjny z jej udziałem, jednak jak można się domyślać, będzie to tylko jakaś krótka relacja z jej egzotycznej wyprawy.

"A mała niespodzianka telewizyjna, o której pisałam? Poczekajmy do niedzieli!" - zakomunikowała na koniec Kinga.

W komentarzach pod postem od razu odezwali się fani dziennikarki. Jedni nie kryli swojego rozczarowania tym, że informacje o powrocie Kingi do telewizji, były tylko plotkami, a inni cieszyli się z tego, że niedługo zobaczą relację z jej podróży.

Czytaj także:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Uradowana Kinga Rusin ogłosiła u boku partnera. Długo na to czekała

Radosna Kinga Rusin oficjalnie potwierdza doniesienia. "Nie mogę się już doczekać"

Potwierdziło się ws. córki Tomasza Lisa i Kingi Rusin. Pola Lis oficjalnie to ogłosiła

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Kinga Rusin | "Dzień Dobry TVN"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy