Kryzys na granicy z Białorusią przybiera na sile. W sieci krąży mnóstwo filmów, na których widać, jak uchodźcy próbują forsować granicę z Polską. Znani w świecie show-biznesu chętnie zabierają głos w tej sprawie.Niektórzy sprawę traktują bardzo emocjonalnie, jak Barbara Kurdej-Szatan, która za swoje mocne słowa o Straży Granicznej przysporzyła sobie paru problemów. Aktorzy i piosenkarze zwracają uwagę na nieludzkie traktowanie migrantów, a także na los dzieci.Coraz częściej mówi się również o "kryzysie humanitarnym" i o wspieraniu organizacji humanitarnych, które zajmują się losem migrantów. Głos w tej sprawie zabrali m.in. Agata Młynarska, Martyna Wojciechowska, Katarzyna Warnke, czy Andrzej Piaseczny.Temat został podjęty także w katolickim programie "Między Ziemią a Niebem". Odcinek z 7 listopada był poświęcony tematowi patriotyzmu z chrześcijańskiej perspektywy.Jednym z zaproszonych gości była Agata Kamińska, która została przedstawiona jako mama trójki dzieci i harcerka. Prowadzący Grzegorz Miśtal nie spodziewał się, że kobieta zacznie mówić o... uchodźcach. Kamińska opowiedziała o losie ludzi na granicy polsko-białoruskiej.
Przez wiele lat byliśmy harcerzami. (...) Bardzo nas dotyka sprawa na granicy, całą rodziną angażujemy się w pomoc ludziom uwięzionym na granicy, w potrzasku, bez możliwości powrotu do swojej ojczyzny mimo tego, że błagają o możliwość powrotu. Całą rodziną, łącznie z naszym dziadkiem powstańcem, gotujemy zupy dla osób na granicy. Te zupy są przekazywane przez mieszkańców Podlasia, którzy bohatersko pomagają ratować tam życia naprawdę. Tylko oni mają wstęp do tej strefy zamkniętej. Wszystkie organizacje pomocowe wspierają ich, ale nie mogą tam wejść. Takie organizacje jak Grupa Granica, Medycy na granicy nie mogą wejść do tej strefy i sami mieszkańcy niosą ten ciężar pomocy i ratowania życia - powiedziała.
Prowadzący nie skomentował jej słów, tylko zapytał zebranych gości "jakie jeszcze aspekty patriotyzmu, miłości do ojczyzny z chrześcijańskiej perspektywy są dla nich istotne". Tutaj ponownie głos postanowiła zabrać Agata Kamińska. Przy okazji wbiła szpilę rządzącym.
Dla mnie jest bardzo ważne to, żebyśmy na pierwszym miejscu stawiali życie ludzi, nie tylko obywateli naszego kraju, Polaków, ale po prostu życie ludzi ponad granice. To nasze życie jest największą wartością i kiedy mamy do wyboru granice albo życie, to wybór powinien być zupełnie oczywisty. A w tym momencie na granicy umierają ludzie po naszej stronie i my jesteśmy za to odpowiedzialni. Jedną decyzją naszego państwa mogłoby się to skończyć, a to się nie kończy - dodała.
Tym razem Miśtal postanowił odnieść się do jej słów, wywołując żywą dyskusję. Zauważył, że episkopat podkreśla, że konieczność ochrony granic nie kłóci się z koniecznością pomocy potrzebującym.
Tak, z dużym zaciekawieniem przeczytałam ten apel i ci biskupi podkreślili, że to nie zdejmuje odpowiedzialności państwa za tę pomoc - odpowiedziała mu Kamińska.
Prowadzący jej słowa chcąc szybko zakończyć dyskusję, dodał tylko, że "naturalnie, ale nie jest to temat naszej dzisiejszej rozmowy".Okazuje się jednak, że po emocji programu na Twitterze rozpętała się burza na temat występu zaproszonej harcerki. Jeden z internautów stwierdził nawet, że "Agata zafundowała im nie byle jaką orkę".Stwierdził on również, że po emocji programu miała dostać "konkretny ochrzan" od prowadzących za słowa, które padły na wizji.
Zobacz też:
Andrzej Piaseczny o kryzysie na granicy. Wie, jak rozwiązać problem!
Kamil i Joanna z "Rolnika" zamieszkali razem!



Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym INSTAGRAMIE Pomponik.pl








