Andrzej Piaseczny to wyjątkowy, polski artysta, który niedawno dokonał oficjalnego coming outu (zobacz!). Z ujawnieniem swojej orientacji seksualnej czekał długo, jednak obecna sytuacja polityczna i nagonka partii rządzącej na osoby LGBT, skłoniły go do powiedzenia prawdy o sobie.Piosenkarz jest wrażliwy na cudzą krzywdę. Razem z innymi celebrytami włączył się do debaty na temat kryzysu humanitarnego na granicy polsko-białoruskiej.
Andrzej Piaseczny o kryzysie na granicy
Artysta w poście na Instagramie odpowiadał na pytania swoich fanów i fanek. Gwiazdor został zapytany o to, co sądzi na temat obecnej sytuacji, która ma miejsce na granicy polsko-białoruskiej i kryzysie uchodźczym. Andrzej Piaseczny ma pomysł, jak rozwiązać ten problem.
Chcę powiedzieć, że pewnie wystarczyłoby postawić obóz dla uchodźców i tym ludziom za ułamek kwoty, którą będzie się teraz przeznaczało na ochronę granic, zapewniać pomoc, rozpatrywać ich wnioski azylowe i oczywiście tych, których nie jest się w stanie z różnych powodów wpuścić to odsyłać do kraju.
Artysta przyznaje, że to, co dzieje się z ludźmi na granicy bardzo go przejęło. Piosenkarz ujawnił, że wolałby, aby taka sytuacja nigdy nie miała miejsca.
Oczywiście to, co się dzieje z tym przerzucaniem przez płot i tak dalej to jest kryzys humanitarny po prostu. Wolałbym jako zwykły człowiek, niezależnie od moich poglądów politycznych i wszystkich innych, żeby tego rodzaju rzeczy nie miały miejsca.
Zobacz też:
Szturm na granicy. Unia Europejska kontra Białoruś
To z nim Dominika Figurska zdradziła męża
Kamil i Joanna z "Rolnika" zamieszkali razem!


***
Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym INSTAGRAMIE Pomponik.pl








