Poruszające wyznanie Natalii Kukulskiej. Z nutą żalu wspomniała o rodzicach
Choć Natalia Kukulska od lat świeci triumfy na scenie, nie sposób zapomnieć o smutnych wydarzeniach, które miały miejsce w jej życiu. W wieku 4 lat pożegnała mamę Annę Jantar, a dokładnie 30 lat później tatę, Jarosława Kukulskiego. W najnowszym poście na Instagramie, wokalistka wspomniała o zmarłych rodzicach.
Natalia Kukulska nie ukrywa, przedwczesna utrata mamy (Anna Jantar zmarła niedługo po jej 4. urodzinach), znacząco wpłynęła na jej dalsze życie. Smutne doświadczenie sprawiło, że już od najmłodszych lat instynktownie dążyła do szybkiego zdobywania niezbędnych życiowych umiejętności. Nauczyła się przede wszystkim polegać na własnej intuicji. To sprawdziło się zwłaszcza podczas wychowania trójki dzieci - Jana, Ani i Laury. We wczesnym okresie macierzyństwa nie sięgała po gotowe schematy - jej głównym celem było stworzenie bezpiecznej i komfortowej relacji z dziećmi.
"Nie czytałam poradników, działałam intuicyjnie. Nie miałam się na kim wzorować, bo wśród przyjaciółek pierwsza zostałam mamą (...). Starałam się więc być matką taką, której można powiedzieć o wszystkim. Ciepłą, ale i wskazującą różne drogi, jak to ciepło domowe rozpalać. Bycie razem, wspólne posiłki. Na przykład zawsze gotowałam, prawie codziennie, a jeśli nie mogłam, to dbałam o to, by wszystko było przygotowane" - wyjawiła na łamach "Vivy".
Kolejną okazją do podzielenia się refleksjami na temat macierzyństwa okazał się obchodzony 26 maja - Dzień Matki. W jednym z najnowszych postów na Instagramie, wokalistka wspomniała o zmarłych rodzicach. Z nutą żalu przyznała, że w okolicy tego dnia przywołuje zarówno ukochaną mamę Annę, jak i ojca Jarosława, który 25 maja obchodziłby 81. urodziny. Ta zbieżność dat sprawia, że Dzień Matki nabiera dla niej melancholijnego wymiaru, stając się okazją do refleksji nad przemijaniem i stratą.
"Tak wiem, dzisiaj dzień mamy... ale również (...) tata (...) obchodził wczoraj urodziny. To symboliczne połączenie dat, które towarzyszy mi całe życie, czyli urodziny taty i dzień mamy od długiego czasu napawają mnie jedynie melancholią. Tak chciał los..." napisała w treści posta.
Artystka otwarcie podkreśliła, że choć los zabrał jej rodziców, podarował w zamian trzy wspaniałe pociechy. To właśnie dzieci pozwalają jej przezwyciężyć trudne doświadczenia i czerpać radość z codzienności.
"Ale ten sam los podarował mi dożywotnio trzy istoty - Jasia, Anię i Laurę. To wielkie spełnienie i szczęście a zarazem nauka. Nie ściągam od nikogo tej roli. Doświadczam jej i poznaję osobiście ze wszystkimi kolorami. Na szczęście dominuje jeden kolor - kolor miłości!" - dodała.
Zobacz też:
Doniesienia od Natalii Kukulskiej nadeszły wcześnie rano. To już dziś
Natalia Kukulska już nie kryje radości. Właśnie podzieliła się szczęściem ze światem
Natalia Kukulska od lat mierzy się z jednym. Nie potrafi ukryć żalu