We wtorek odbył się pierwszy półfinał Konkursu Eurowizji, podczas którego wystąpiła Luna z piosenkę "The Tower". Jej wybór od początku wzbudzał spore kontrowersje, bowiem wielu było przekonanych, że do Szwecji pojedzie Justyna Steczkowska.
Eurowizja 2022: Luna nie wchodzi do finału
Niestety, w polskich preselekcjach zajęła drugie miejsce, bo członek jury z TVP nie przyznał jej ani jednego punktu.
I tak we wtorkowy wieczór w Szwecji wystąpiła Luna. Choć pierwsze występy "na żywo" nie dawały zbyt wielkiej nadziei, trzeba ostatecznie przyznać, że wokalistka zaśpiewała znacznie lepiej niż podczas próby, co dawało tam jakąś nadzieję, że uda się wejść do finału.
Niestety, artystka poniosła porażkę i nawet nie awansowała do finału.
Lepsi okazali się (kolejność przypadkowa): Serbia, Portugalia, Słowenia, Ukraina, Litwa, Finlandia, Cypr, Chorwacja, Irlandia i Luksemburg.
Eurowizja 2024: Syn Steczkowskiej kpi z Luny
Jeszcze w nocy o komentarz pokusił się Leon Myszkowski. Syn Steczkowskiej nie krył rozgoryczenia, że jego mama przegrała preselekcje w tak dziwnych okolicznościach. Na swoim Instagramie zamieścił zdjęcie z tabelą wyników i dodał krótki, choć wymowny komentarze:
"Ups" - dodał kpiąco Leon.
Zobacz też:
Maria Sadowska nie zostawiła suchej nitki na Lunie. Nie może przeboleć jednego
Tuż przed Eurowizją napłynęły niepokojące wieści. Fani Luny mają powody do obaw









