Reklama
Reklama

Polski arystokrata otrzymał zaproszenie od króla Karola III. Jan Lubomirski ujawnia sensacyjne kulisy

Jan Lubomirski-Lanckoroński (45 l.) jako jeden z najznamienitszych polskich arystokratów, może się poszczycić szerokimi znajomościami na europejskich dworach. Książę w przeszłości niejednokrotnie bawił na imprezach organizowanych przez brytyjską monarchię. W związku ze zbliżającą się koronacją króla Karola III, Polak został zaproszony na wyjątkowe przyjęcie przedkoronacyjne, które odbędzie się w pałacu Buckingham.

Jan Lubomirski-Lanckoroński: koronacja króla Karola III

Jan Lubomirski-Lanckoroński należy do wąskiego grona rodzimych arystokratów, którzy pomimo zawieruchy dziejów, do czasów współczesnych zdołali utrzymać tytuły szlacheckie. W przeszłości zdarzało mu się spotykać z przedstawicielami europejskich rodzin królewskich. Osobiście zna również króla Karola III i jego otoczenie. Z tego powodu po wybuchu skandalu z udziałem księcia Harry’ego i Meghan Markle chętnie komentował przebieg międzynarodowego sporu.

Reklama

Już za 3 dni w Wielkiej Brytanii odbędzie się uroczystość koronacji króla Karola III. W historycznej ceremonii wezmą udział nie tylko postaci ze świata polityki, sztuki, nauki oraz bliscy brytyjskiej rodziny królewskiej, ale również wybrani arystokraci z całego świata. Do Londynu zjadą najznamienitsze persony naszych czasów. Wśród zaproszonych niestety nie znalazł się książę Jan Lubomirski-Lanckoroński. Arystokrata wie jednak znacznie więcej niż przeciętny, szary obywatel na temat planowanego przebiegu uroczystości.

"Z okazji koronacji króla Karola III i królowej Camilli w Opactwie Westminsterskim zgromadzi się ok. 2 tys. osób, w tym będą to najważniejsi oficjele oraz po raz pierwszy również koronowane głowy. To taki przykład na odstąpienie od protokołu i unowocześnienie tego wydarzenia przez księcia króla Karola III" - opowiadał książę Jan Lubomirski-Lanckoroński w wywiadzie dla "Faktu".

Polski arystokrata otrzymał zaproszenie od króla Karola III

Choć polski książę nie weźmie udziału w samej koronacji, król Karol III bynajmniej o nim nie zapomniał. Jan Lubomirski-Lanckoroński i jego żona Helena otrzymali zaproszenie na eleganckie przyjęcie, które już dziś, 3 maja odbędzie się w pałacu Buckingham. Przygotowanie się do tak ważnej imprezy jest nie lada wyzwaniem. Książę i jego ukochana muszą być bardzo skrupulatni, aby przypadkiem nie zaliczyć wpadki.

"Obowiązuje odpowiedni dress code. Przyjęcie odbywa się w ciągu dnia, więc moja małżonka będzie ubrana w suknię koktajlową w jasnych kolorach. Do tego obowiązkowy jest kapelusz" - tłumaczył książę Lubomirski-Lanckoroński w wywiadzie dla "Faktu".

Mężczyźni wcale nie mają prościej, jeśli chodzi o przygotowanie odpowiedniej stylizacji na królewski bankiet. Polski książę wyjawił, że istnieje kilka sposobów na to, jak można się ubrać na tę wyjątkową okazję.

"Dla mężczyzn na taką okazję obowiązkowy jest cylinder. Jeśli jest się wojskowym, można przyjść mundurze, ale wyraźnie jest napisane na zaproszeniu, że bez orderów. Założę tzw. morning suit, który według zasad wolno nosić od rana do zmierzchu. Wygląda on jak długa marynarka, do kolana z tyłu. Z przodu zaś jest wycięta i zapinana na jeden guzik. Takie właśnie stroje nosi się podczas wyścigów w Ascot" - opowiadał dziennikarzom "Faktu", książę Jan Lubomirski-Lanckoroński.

Polski arystokrata bryluje na brytyjskim dworze

Książę Jan Lubomirski-Lanckoroński nie zostawia przygotowania stylizacji na ostatnią chwilę. Już ze sporym wyprzedzeniem zaplanował, co będzie miał na sobie podczas przyjęcia.

"Wybiorę kolorystykę ciemniejszą, choć morning suit może być także w kolorze szarym. Do tego sztuczkowe spodnie i kamizelka. Ważnym elementem tego stroju jest także parasol, również obowiązkowy, choć wiele osób z niego rezygnuje" - wyznał arystokrata w wywiadzie dla "Faktu".

Sam strój to jednak zaledwie połowa sukcesu. Uczestnicy wydarzenia z udziałem króla Karola III muszą do perfekcji znać zasady etykiety i stosować je w kontaktach z władcą. W świecie monarchii kobiety nie mogą liczyć na specjalne względy. Zasada pierwszeństwa pań nie obowiązuje. 

"Podczas tego wydarzenia każdy by chciał na pewno przywitać się z monarchą. Kobieta powinna dygnąć przy królu i królowej natomiast, ale nie obowiązuje zasada, że kobieta ma pierwszeństwo. Tu monarcha jest najważniejszą postacią. To mężczyzna ma być przywitany jako pierwszy, dopiero później po nim monarchini" -  tłumaczył książę Lubomirski-Lanckoroński w wywiadzie dla "Faktu".

Arystokrata dobrze wie, co zostanie zaserwowane podczas spotkania. Na gości będzie czekał dość skromny poczęstunek w postaci drobnych przekąsek.

"To wydarzenie jest zorganizowane w formule afternoon tea. Poza herbatą pojawią się kanapeczki z miękkiego chleba, przekładane serami, mięsem, warzywami, pastami oraz scones, czyli bułeczki z nadzieniem albo rodzynkami" - wyznał książę Lubomirski, cytowany przez "Fakt".

Zobacz też:

Jan i Helena Lubomirscy zdradzili, co trzymają w stajni! To zasługa żony!

Jan Lubomirski-Lanckoroński bywał na królewskim dworze. Oto co wyznał na temat książki Harry'ego!

Jan Lubomirski-Lanckoroński: Kim tak naprawdę jest polski książę?

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy