Jan Lubomirski-Lanckoroński: Kim tak naprawdę jest polski książę?

Redakcja Pomponik

Jan Lubomirski-Lanckoroński
Jan Lubomirski-LanckorońskiPiotr AndrzejczakMWMedia

Księżniczką Jana Lubomirskiego-Lanckorońskiego została Dominika Kulczyk!

Tata chciał nas ze sobą poznać, ale ja stworzyłam sobie w głowie stereotypowy obraz księcia: egocentryk, dziwak, odrealniony. Ja, kapitalistka, kupiłam komunistyczną propagandę o rozkapryszonej arystokracji. Jaś był jednak uparty i zdecydowany, bo na trzeciej randce powiedział niby żartem, że będę jego żoną. Rzadko spotykałam mężczyzn, którzy wiedzieli, czego chcą. Okazało się, że jest zaprzeczeniem cech, które mu wmówiłam. To mężczyzna, który daje 100 proc. wsparcia, ale i romantyk w starym stylu - zachwycała się w rozmowie z "Twoim Stylem".
Na pewno pochodzenie arystokratyczne budziło zainteresowanie i powodowało ciekawość u płci pięknej (...) Żyłem pełną piersią. Mówiąc kolokwialnie, mój background nie przeszkadzał mi. Intensywnie przeżyłem lata młodzieńcze - przyznawał skromnie.

Ukończył studia prawnicze, mówi płynnie 5 językach...

Nie ma szczęścia w miłości

Jan Lubomirski-Lanckoroński
Jan Lubomirski-LanckorońskiJarosław AntoniakMWMedia
Show-biznes rządzi się swoimi prawami. Tak naprawdę nigdy nie wiesz, czy po pewnej nocy nie obudzisz się księżniczką. Jeśli Lubomirski zadzwoni, już wiem, co na tę kolację przygotuję. Ostatnio nauczyłam się robić sushi pod okiem mistrza Wilsona Chunga z Japonii, więc pewnie będzie to seksowne sushi. Więcej nie powiem na temat mnie i księcia - kokietowała w rozmowie z agencją Lifestyle Newseria Omenaa.
Jestem wujem Heleny, ale piątego stopnia. Wywodzimy się z tego samego pnia drzewa genealogicznego, mieliśmy wspólny herb. Małżeństwa w naszych rodzinach zdarzały się często - wyznał szczerze arystokrata.

Jest ekspertem królewskich obyczajów

Ja myślę w ogóle, że ten dramat tak naprawdę, nie do końca miał miejsce w taki sposób, jak słyszymy tutaj z relacji w dzisiejszym wywiadzie. Nie mogę się do końca zgodzić również z tym, że było to duże zaskoczenie dla Meghan Markle, która wchodząc do takiej rodziny, a będąc jednak dorosłą kobietą i to "po przejściach", jeśli można mi tak powiedzieć, naprawdę wiedziała, na co się pisze - mędrkował na antenie.
Ta rozmowa, o której mówi Meghan Markle, niekoniecznie musiała nastąpić z którymś z członków rodziny królewskiej. Mnie to tak brzmiało, że były tak zwane koteryjne rozmowy wewnętrzne - ocenił ekspert.
Miły, otwarty, ciepły człowiek. Książę Filip uwielbiał się ubłocić, uwielbiał myślistwo, pewnie dlatego ujęła go księżna Diana, która była taką farm girl. Wieś była dla niego ważnym miejscem, tam był bardziej myśliwym. Był to ojciec wymagający, surowy, natomiast nie był człowiekiem, który z kolei wymagałby za wiele. Filip starał się unowocześnić monarchię i pokazać jej rodzinne życie na zewnątrz. Stał za królową, dzięki niemu brytyjska monarchia mogła wiele przejść - zachwycał się na antenie TVN24.
Jan Lubomirski-Lanckoroński
Jan Lubomirski-LanckorońskiBeata Zawrzel/REPORTEREast News
Rodzina mojej małżonki jest spokrewniona z księciem Edynburga - wspomniał mimochodem.

Zobacz również:

Jan Lubomirski-Lanckoroński z Dominiką Kulczyk
Jan Lubomirski-Lanckoroński z Dominiką KulczykTomasz Zukowski/East NewsEast News
Andras SzilagyiMWMedia
Kiedy mówię Interia, myślę Pomponik INTERIA.PL
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?