Doda pokazała na swoim Instagramie zdjęcie w diamentowym staniku. Od razu zwróciła tym uwagę swoich obserwatorów, którzy prześcigali się w komplementach. Trzeba przyznać, że regularne ćwiczenia na siłowni i odpowiednia dieta, robią swoje.
Sportem zaraził ją tata - Robert Rabczewski
Dorota od zawsze była aktywna, a pasję do sportu zaszczepił w niej tata - Paweł Rabczewski, który jest polskim sztangistą, medalistą mistrzostw świata i Europy. Wokalistka wielokrotnie podkreślała, że ruch to jej sposób na dobre samopoczucie, pozytywny nastrój i oczywiście upragnioną idealną sylwetkę. I nigdy nie udawała, że to proste. Wręcz przeciwnie, jasno mówiła, że osiągnięcie tego stanu jest pełne wyrzeczeń i ciężkiej pracy.
Urodziny Rabczewskiej odbiły się na jej wadze
Ostatnio gwiazda żaliła się w mediach społecznościowych, że po wyprawie do Meksyku, z okazji swoich 37. urodzin, przytyła. Powrót do odpowiedniego wyglądu miał zająć jej cztery miesiące. Chociaż wiele osób powątpiewało w to, czy królowa rzeczywiście musi nad sobą ciężej pracować.
"Nie mogę zrzucić tych kilogramów, co się ich nabawiłam w Meksyku. To jest po prostu wiek, jednak to pesel. Taki mam właśnie wiosek po ostatnim treningu" - mówiła Doda.
Niedawno opublikowała na swoim Instagramie zdjęcie w diamentowym kostiumie. W oczy rzuca się przede wszystkim kryształowy stanik, ale uwadze nie umknął także brzuch Rabczewskiej i jej idealne ciało - mogłoby się wydawać pozbawione tłuszczu.
"Ale ty jesteś piękna! Wow!", "Uuuuu jest ogień!", "Prawdziwa bogini!" - grzmiały komentarze jej fanów. W końcu padło pytanie - "Masz jakieś kompleksy?". Doda nie odpowiedziała, chociaż zapewne, jak każda kobieta, coś by znalazła. My jednak, podobnie jak obserwujący Rabczewską, jesteśmy pod ogromnym wrażeniem!
Doda pozbyła się tatuażu z wyznaniem miłości do Majdana!***








