Anna Lewandowska odkąd została żoną Roberta Lewandowskiego stara się pokazać światu, że potrafi sama zapracować na swoje nazwisko. Trenerka fitness nie tylko aktywnie prowadzi swoje social media, gdzie zachęca kobiety do wspólnych ćwiczeń i dbania o zdrowy styl życia i aktywność fizyczną, ale również prowadzi kilka prężnie rozwijających się biznesów związanych ze zdrowym żywieniem. Niedawno otworzyła także studio treningowe w centrum Barcelony.
Liczne sukcesy nie są jednak w stanie sprawić, by miała niezachwianą pewność siebie i poczucie spokoju. O trudach, z którymi się zmaga, opowiedziała w sieci.
Anna Lewandowska nigdy nie była tak szczera: "Chcę być szczęśliwa"
Anna Lewandowska w niedawnym wpisie ujawniła, że miewa trudne momenty, gdy nawet największe sukcesy nie cieszą ją na tyle, by mogła ze spokojem patrzeć w przyszłość. W najnowszym wpisie ukochana polskiego piłkarza, tuż przed świętami i końcem 2025 roku, ujawniła, że ogromna ambicja i perfekcjonizm potrafią odebrać jej radość z tego, co robi.
Żona Roberta Lewandowskiego ujawniła, że zdarzają jej słabsze momenty - "dni, kiedy czuje się not enough".
"Obserwuję nową generację i naprawdę widzę ogrom ich potencjału. I myślę sobie, że gdybym mogła coś zmienić, to chyba kilka lat temu przestałabym tak bardzo udowadniać wszystkim. Dzisiaj nic nie chcę udowadniać. Chcę być szczęśliwa, robić to co kocham. Kocham moją pracę, projekty, ludzi, których spotykam. I uczę się w tym wszystkim na nowo odnajdywać balans. I wiem, że jestem na dobrej drodze. Coraz częściej łapię się na tym, że to nie brak efektów męczy najbardziej. Najbardziej męczy brak akceptacji i docenienia samej siebie" - podzieliła się cennymi wnioskami ze swoją grupą odbiorców.
Celebrytka nie ukrywa, że zamierza zacząć "wybierać mądrzej" w przyszłym roku, by powstrzymać pęd, w którym żyje.
Zobacz także:
Głośno o Lewandowskiej w Hiszpanii. Media zwracają uwagę na jedno
Huczało od plotek ws. Chodakowskiej i Lewandowskiej. Teraz już wszystko jasne [POMPONIK EXCLUSIVE]








