Niewielu wie, że Sylwia Bomba skończyła Szkołę Filmową, Teatralną i Telewizyjną w Łodzi. Tam zdobyła tytuł magistra sztuki.
Sławę i rozpoznawalność przyniósł jej jednak udział w programie „Googlebox”, który od lat emitowany jest na antenie TTV. Na Instagramie uczestniczka nietypowego reality - show zgromadziła już ponad 700 tys. użytkowników.
Sylwia nigdy nie ukrywała, że droga do wymarzonej sylwetki i akceptacji swojego wyglądu kosztowała ją wiele wysiłku.
W związku z tym, że celebrytka cierpi na wrodzoną insulinoodporność, przez całe życie musiała zmagać się z tendencją do nadmiernego tycia. Ratunkiem dla jej figury były zatem restrykcyjna dieta i częste treningi.
Najwyraźniej ćwiczenia przyniosły zamierzone efekty, bo od czasu emisji pierwszego odcinka „Googlebox” Bomba schudła przeszło trzydzieści kilogramów. Kiedy 19 stycznia na jej Instagramie pojawiła się fotografia z czasów, gdy Sylwia miała zaledwie 22 lata, fani odkryli, że przemianie uległa nie tylko jej sylwetka.
Okazało się, że w wieku 35 lat celebrytka prezentuje się znacznie lepiej niż w młodości. Już na pierwszy rzut oka widać, iż jako dojrzała kobieta nauczyła się dbania o ubiór, fryzurę, a przede wszystkim makijaż.
"Szczerze? To teraz wyglądasz młodziej! Piękna przemiana" – gratulowały obserwatorki w komentarzach.
"Nie ma ludzi brzydkich, są tylko biedni" - dogryzały inne.Jak oceniacie jej przemianę?
