O Zuzannie M. zrobiło się głośno za sprawą szokującego mordu, jakiego dopuściła się wraz z partnerem Kamilem N. na rodzicach chłopaka. W grudniu 2014 roku młodzi kochankowie zakradli się do domu małżonków i zaatakowali ich podczas snu. Ofiary nie miały żadnych szans na uratowanie życia. Sprawcy byli bezwzględni i wyjątkowo brutalni, o czym opowiadali policjanci wezwani na miejsce tragedii.
Sąd skazał Zuzannę i Kamila na 25 lat więzienia. Oboje całą swoją młodość spędzą w zamknięciu. Z tą świadomością nie radzi sobie podobno 20-latek. Z kolei jego wspólniczka nieco lepiej odnajduje się w nowych realiach. Zuza w więzieniu podobno redaguje gazetkę ścienną, pomaga w bibliotece, a w wolnych chwilach gra na gitarze i komponuje piosenki. Oczywiście nie rezygnuje także ze swojej największej pasji - pisania wierszy. W zeszłym roku została nawet doceniona na konkursie literackim!
Niedawno kobieta zgłosiła się do innego konkursu poezji więziennej, który organizowany jest już od 22 lat w Areszcie Śledczym w Krasnymstawie. Zestaw jej trzech wierszy najbardziej przypadł do gustu jurorom i ogłosili Zuzannę zwyciężczynią. Pokonała aż 152 innych więźniów. W nagrodę dostanie słownik albo leksykon.
"Oceniający nie wiedzieli czyje wiersze analizują. Zostali poinformowani o tym dopiero na samym końcu. W komisji zasiadali pracownicy naukowi Instytutu Filologii Polskiej i poeci" - mówi cytowany przez "Fakt" major Paweł Pietszczyk, rzecznik prasowy krasnostawskiego.
Oto zwycięski wiersz:
Módl się do swojego Boga,aby pomógł ci przestać tyleo mnie myśleć. Módl się, abyściągnął z ciebie tę klątwę,którą nazywają pieszczotliwiepożądaniem
Nie martw się,możesz mieć bogów cudzychprzede mną. Niech się ukłoniąi być może raczę im daćwieczny odpoczynek
Nie bój się Boga,to tylko ja.Możesz mnie dotknąć,jeżeli nie wierzysz
Terazmódl się o mniedo mnie


