Rafał "Pono" Poniedzielski miał 49 lat
Wiadomość o odejściu 49-letniego Rafała Poniedzielskiego, znanego słuchaczom jako raper Pono, poruszyła całe środowisko muzyczne w naszym kraju.
Muzyk był prawdziwą legendą sceny hiphopowej. Swoją karierę zaczynał jeszcze w latach dziewięćdziesiątych. Miał na koncie kilka solowych albumów, wchodził również w skład słynnych grup, w tym TPWC, a także Zip Skład czy Zipera.
Największą popularność twórcy przyniósł wielki przebój "W aucie", nagrany wraz z Sokołem oraz Piotrem Fronczewskim.
Pono do końca pozostawał aktywny na scenie
Informację o zasmucającym zdarzeniu przekazał jako pierwszy Wojtek Sokół, przyjaciel artysty i jego kolega ze sceny.
"Dzisiaj umarł mój przyjaciel, człowiek, z którym zacząłem nagrywać rap, legenda i indywidualista. Szalenie zdolny, jeszcze bardziej uparty. Kocham Cię bracie. Pono, do zobaczenia kiedyś" - można przeczytać w mediach społecznościowych.
Jakiś czas później ujawniono, co najprawdopodobniej było przyczyną odejścia 49-latka.
Raper do końca pozostawał aktywny, w mediach społecznościowych udostępniał posty i informował o kolejnych koncertach.
Podano szczegóły dotyczące pogrzebu rapera Pono
Rodzina oraz najbliżsi przyjaciele Pono przekazali informacje dotyczące ostatniego pożegnania 49-letniego muzyka.
Pogrzeb rapera odbędzie się w piątek, 21 listopada 2025 roku o godzinie 13:00 - można dowiedzieć się z nekrologu. Uroczystości rozpoczną się przy bramie głównej Cmentarza Parafialnego św. Katarzyny przy ul. Fosa w Warszawie. Raper spocznie w grobie rodzinnym.
Bliscy Rafała Poniedzielskiego skierowali się z apelem do wszystkich, którzy przybędą, by towarzyszyć raperowi w ostatniej drodze - rodzina słynnego artysty prosi o nieskładanie kondolencji.








