Reklama
Reklama

Po śmierci męża Gessler zrobiła coś niebywałego. Spędziła tak dwa tygodnie

Magda Gessler w kontaktach ze swoimi fanami stawia na szczerość. Tym razem, w rozmowie ze znanym internetowym twórcą poszła nawet o krok dalej. To, co wyznała... spotkało się z ogromnym zainteresowaniem internautów. Znana restauratorka tak bezpośrednia jeszcze nie była.

Magda Gessler o śmierci pierwszego męża

Magda Gessler udzieliła ostatnio wywiadu Karolowi Paciorkowi. W jego podkaście "Imponderabilia" wróciła wspomnieniami do śmierci pierwszego męża Volkharta Müllera, ojca jej syna Tadeusza.

"Byłam jak kula śniegu, turlałam się tam, gdzie mnie poniosło. Nie miałam określonego planu na życie i też go nie chciałam mieć po śmierci mojego męża. To było bardzo trudne i pamiętam, że zareagowałam na tę śmierć w sposób zupełnie nietypowy..." - zaczęła swoją opowieść Magda.

Reklama

Magda Gessler została o to poproszona. Decyzja spotkała się z nietypową reakcją

Pierwszą nietypową rzeczą po śmierci męża był sposób, w jaki Magda i jej teściowa ubrały się na ostatnie pożegnanie.

"Moja teściowa poprosiła mnie, żebym się nie ubierała na czarno na pogrzeb. Obie byłyśmy ubrane na biało, co wśród wszystkich wzbudziło duże poruszenie" - wspomniała restauratorka.

Następnie Magda Gessler opowiedziała, że teściowa była dla niej ogromną pomocą podczas trudnego okresu. To dzięki niej znalazła przestrzeń na pozbieranie się po odejściu ukochanego.

Magda Gessler o wsparciu teściowej. Stała się jej "gwarancją bezpieczeństwa"

"Ona była tą moją gwarancją bezpieczeństwa na ten okres. Zajęła się Tadeuszem, zaczął wtedy płynnie mówić po niemiecku, bo rok prawie że u niej mieszkał, w czasie kiedy Volkhart chorował" - zwierzała się.

Następnie Magda opowiedziała o nietypowym okresie żałoby.

"Trzeba przyznać, że po jego śmierci, która zdarzyła się w dzień moich urodzin, ja tańczyłam dwa tygodnie w najlepszej dyskotece w Madrycie. Tańczyłam w czarnym gorsecie. I to mi pomogło. Ja bardzo lubię tańczyć, to taka ukryta pasja od dziecka. [...] To pełne wyzwolenie ciała, duszy. [...] To była moja reakcja na tę śmierć. A potem następna reakcja była taka, żeby coś robić" - wspominała.

Magda przy okazji poruszyła też temat własnego odejścia. Jak podkreśliła:

"Ja zrozumiałam, że gdzieś zginę w biegu. Chyba o tym nie myślę... i myślę, że jestem nieśmiertelna. To się stanie w międzyczasie. Ja żyję tak intensywnie, tak mocno [...]".

Czytaj też:

Zaskakująca recenzja po "Kuchennych rewolucjach". Rozczarowanie na wejściu

Lara wyjawiła prawdę o świętach Gesslerów. Jest rwetes, a mama czasem "odlatuje"

Tyle liczą sobie gwiazdy za sylwestra w ich lokalu. Ceny dają popalić

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Magda Gessler
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy