Dziennikarz od kilku dni w ciężkim stanie przebywa w szpitalu MSWiA w Warszawie. Zarażony koronawirusem mężczyzna jest w stanie śpiączki farmakologicznej, a lekarze robią wszystko, aby go uratować. Za Semkę oddycha specjalna aparatura, został on bowiem podłączony do płucoserca. Niespodziewanie na temat jego stanu zdrowia wypowiedział się Jacek Kurski. Panowie przyjaźnią się od ponad 40 lat.
Prezes TVP zapewnia, że modli się za niego każdego dnia. "To, co robi medycyna w najlepszym wydaniu szpitala MSWiA w Warszawie to robi, ale nic tak nie pomoże jak modlitwa za mojego przyjaciela Piotra Semkę" - oznajmił w "Super Expressie" Kurski.
Prezes ma też najnowsze informacje o jego stanie zdrowia. Choć nadal dziennikarz nie oddycha samodzielnie, jego stan się nie pogarsza, a to bardzo ważne. "Jest szansa, że Piotr przeżyje. Jest pod aparatem ECMO, nie ma dużej podaży tlenu, czyli organy krążenia i oddychania działają normalnie. Pytanie jest od strony funkcjonowania po przeżyciu. Piotr jest w śpiączce, ale ona wynika z podawania leków farmakologicznych" - wyznaje Kurski.
"Teraz pozostaje modlitwa, bo nic tak nie pomoże jak właśnie modlitwa. Błagam Boga, by Piotr przeżył" - podkreślił prezes.


***