Reklama
Reklama

Piotr Polk pamięcią wrócił do "tamtych lat". Miał trudniej niż wszyscy myślą

Piotr Polk nie miał łatwych początków kariery. W jednym z wywiadów przyznał, że w jego domu nie mówiło się zbyt często w języku polskim. Jako aktor z potencjałem musiał zmierzyć się z tym wyzwaniem. Jak się okazuje, dopiero podczas studiów mógł zapewnić, że potrafi się nim dobrze posługiwać. Oto szczegóły.

Piotr Polk miał wielki problem. Dziś nie ma po nim śladu

Piotr Polk to znany polski aktor teatralny i filmowy. Okazjonalnie występuje też jako wokalista i podejmuje się zleceń dubbingowych. Tak wiele talentów sprawia, że trudno uwierzyć, jak wielkie problemy miał z nauką... języka polskiego.

Choć Piotr od dziecka czuł, że chce związać ze sztuką swoją życie, a i rodzice szybko zauważyli jego talenty, na jego drodze pojawiło się kilka poważnych barier. Próbował sobie z nimi radzić, po drodze ucząc się gry na akordeonie oraz kończąc Państwową Szkołę Muzyczną.

Reklama

Piotr Polk o dzieciństwie. Z tym musiał się zmierzyć

Co więc było największym problemem aktora? W jego rodzinnym domu mówiło się wyłącznie po niemiecku albo śląsku. Dla aktora, który chciał grać w filmach przystępnych dla wszystkich widzów, był to twardy orzech do zgryzienia.

"W domu zazwyczaj mówiło się gwarą i po niemiecku. W kinie uczyłem się nie tylko angielskiego, ale i poprawnej polszczyzny. Teraz gdy przypominam sobie siebie z tamtych latach, to podziwiam tego chłopaka. Za jego odwagę i pracowitość" - aktor opowiadał Interii.

Nauka nie była łatwa, jednak Piotrowi udało się dojść do poziomu, który sprawił, że dziś dawne bariery są niezauważalne.

"Nauczyłem się mówić po polsku, chciałem zniwelować do maksimum akcent, ale nie po to, by się pozbyć śląskości, tylko dlatego, że język jest podstawowym narzędziem pracy aktora. Mogę zagrać Ślązaka, w śląskim filmie, teatrze, ale też mogę mówić piękną poezję w języku polskim" - do tematu powrócił w rozmowie ze "Śląskie Nasze Miasto".

Piotr Polk chroni swoją prywatność. O tym fani dowiedzieli się po latach

Choć Piotr chętnie mówi o swoich wyzwaniach, o życiu prywatnym mówi niechętnie. Udowodnił to m.in. w momencie, gdy wyszło na jaw, że od kilku lat jest... mężem.

Piotr Polk i Joanna Gajewska znajomość rozpoczęli na stopie zawodowej. Kobieta wkroczyła w życie aktora jako jego menadżerka. Szybko jednak zaczęło łączyć ich coś więcej, a w mediach pojawiały się spekulacje dotyczące uczucia. W 2018 roku okazało się, że zakochani są trzy lata po ślubie.

"Niczego nie ukrywaliśmy, lecz nie widzimy powodu, by informować o swoim życiu prywatnym. (...) Życie prywatne zachowujemy z mężem dla siebie" - powiedziała wtedy kobieta w ramach rozmowy z "Twoim Imperium".

Czytaj też:

Piotr Polk został sam z problemami. Teraz pilnie zwraca się z apelem do Polaków

Znowu dostała się do Sejmu z list KO. Jej ojczym jest gwiazdorem TVP

Polk ma za sobą dramatyczne małżeństwo. Polski aktor przeszedł przez piekło

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Piotr Polk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy