"Dziewczyny z Dubaju": problemy w trakcie produkcji
Piotr Krysiak to autor książki "Dziewczyny z Dubaju" na podstawie której przez ostatnie dwa lata powstawał film o tym samym tytule.
Produkcja była kontrowersyjna nie tylko ze względu na trudną tematykę, ale również problemy prawne, które pojawiły się w trakcie. Doda otrzymała pismo przedprocesowe z nakazem przemontowania scen, w których można rozpoznać jedną z celebrytek.
Z kolei autor książki wypowiedział producentom umowę i skarżył się na utrudnioną komunikację.
Z niesmakiem obserwowałem, jak rola mojej książki przeszła od "na podstawie" do "inspirowany" - wyznał w rozmowie z Onet Kultura.
Gdy film wkrótce miał pojawić się na wielkim ekranie, Doda rozstała się z Emilem Stępniem, a ich konflikt znacząco wpłynął na losy "Dziewczyn z Dubaju". Finalnie były mąż odsunął gwiazdę razem z reżyserką Marysią Sadowską od dalszych decyzji.
Piotr Krysiak o konferencji Dody na Instagramie
Bezradna Doda postanowiła opowiedzieć o kulisach powstawania filmu, a także o toksycznej relacji z Emilem na swoim Instagramie. Zorganizowała live’a w formie konferencji prasowej, podczas której fani oraz dziennikarze mogli zadawać swoje pytania. (Więcej TUTAJ).
Piotr Krysiak odniósł się do obszernego nagrania na swoim profilu. Jego zdaniem z live’a na Instagramie nie można było dowiedzieć się niczego nowego na temat filmu oprócz tego, że... Emil Stępień zamknął drzwi do montażowni.
Chyba główny producent ma prawo do tego, żeby zadecydować o tym, że zakończyły się prace nad jego filmem - skomentował.
Twierdzi, że jedyną rzeczą, jakiej dowiedział się z konferencji, jest plan wejścia Dody do montażowni w asyście policji, co raczej mija się z celem, ponieważ Emil prawdopodobnie już zmienił miejsce pracowni, bądź zabezpieczył najważniejsze materiały na dyskach.
Piotr jest również zdziwiony informacją, że reżyserka filmu Maria Sadowska nie doczekała się honorarium i do dzisiaj nie powiedziała o tym koleżance, z którą współpracowała.
Za ten film wynagrodzenia nie otrzymali: kierownicy produkcji, niektórzy aktorzy drugoplanowi, reżyser dźwięku, operator kamery i wiele innych osób - wymienia.
Co więcej, jego zdaniem Doda zorganizowała live w formie konferencji prasowej, ale mimo możliwości zadawania pytań... nie odpowiedziała na żadne z nich.
Pani Dorota nie odpowiedziała na żadne pytanie od swoich fanów ani od dziennikarzy... Ja próbowałem zadać kilka pytań i odpowiedzi się nie doczekałem - przyznał.
Karma wraca?
Oglądając te konferencję miałem wrażenie, że pani Dorota dokładnie zapomniała to, co ja przeżywałem przez ostatnie trzy lata, gdy próbowałem się dowiedzieć, co dzieje się z filmem, na jakim jest etapie, jak wygląda produkcja... Wówczas ani pani Dorota ani pani Maria nie miały najmniejszej ochoty na to, żeby dzielić się informacjami, wręcz odwrotnie - podsumował.
Piotr Krysiak przyznaje, że zarówno Doda jak i Marysia Sadowska podkreślały wtedy, że robią odrębny film i zbudowały do niego własny scenariusz.
Uważa, że producenci, którzy próbowali znaleźć własne informacje i przeprowadzić śledztwo na własną rękę, nie mają zielonego pojęcia o tym, kto tak naprawdę uczestniczył w "aferze".
Na swoim Facebooku opublikował też dwa posty ze zdjęciami Emila Stępnia w towarzystwie... Jarosława Jakimowicza. Zażartował, że mianował go nowym dyrektorem kreatywnym (funkcję poprzednio pełniła Doda), a na premierze filmu zobaczymy wyłącznie ich oraz prokuratora.


***
Więcej o newsów gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym Instagramie: https://www.instagram.com/pomponik.pl/
Danuta Holecka w końcu się doczekała! Zaskakujące wieści płyną z TVP!
Zdruzgotana Patrycja Markowska przekazała wstrząsające wieści i błaga o pomoc: Ciężko na to patrzeć!








