Agata i Piotr Rubikowie kilka miesięcy temu zapowiedzieli, że przenoszą się do na stałe do Stanów Zjednoczonych.
"Rozpoczynamy nowy rozdział w życiu i przenosimy się do USA. Czas zawalczyć o Oskara! Wish us luck!" - oznajmili skromnie.
Szybko zabrali się za ogarnianie formalności. Wyrobili wizy i znaleźli wielkie mieszkanie na Florydzie, choć początkowo Agata Rubik miała niemały problem w walce o wymarzone lokum.
Żona Rubika zamieściła pożegnalne zdjęcie. To koniec
Ostatnio pisaliśmy, że Agata Rubik na Instagramie opublikowała pożegnalną fotografię.
"Ostatnie zdjęcie z rodzicami przed wyjazdem. Pójdzie do ramki. Choć znając życie, już niebawem znowu się zobaczymy" - pisała.
Teraz portal ShowNews.pl dotarli do informacji o prawdziwych powodach tej niespodziewanej wyprowadzki z Polski. Okazuje się, że Piotr planuje założyć tam biznes i już podjął kroki w tym kierunku!
Rubikowie uciekli do Stanów. Oto cała prawda o powodach
"Piotr Rubik buduje imperium finansowe w USA. (...) Jak dowiedzieli się dziennikarze ShowNews.pl, wygląda na to, że Rubik buduje w Ameryce imperium. Już 24 kwietnia zarejestrował w Miami firmę Rubik Art and Bussines, której siedziba mieści się w eleganckim kondominium nad brzegiem oceanu" - czytamy.
Ponoć koncerty dla Polonii zakończyły się tak dużym sukcesem, że Rubik zapragnął więcej:
"Teraz Rubik ma chrapkę na podbicie serc amerykańskiej publiczności. Artysta zapowiedział, że będzie nagrywał muzykę studyjną oraz zakładał muzyczne przedszkola" - donosi portal.
Okazuje się, że i wybór Florydy nie był przypadkowy. Będzie tam bowiem mógł liczyć na spore ulgi podatkowe i zwroty, "ponieważ jego żona nie pracuje, a para ma na utrzymaniu dwoje dzieci".
"Piotr Rubik może dostać od amerykańskiego urzędu podatkowego (IRS) nawet kilkanaście tysięcy dolarów rocznie - pod warunkiem, że nie będzie deklarował wysokich dochodów" - informuje portal.
Zobacz też:
Związek Piotra Rubika i Agata stał pod dużym znakiem zapytania. Mało kto wierzył
Skandal w "Dzień Dobry TVN"! Tak Rubik potraktował żonę
Piękna spikerka dostawała listy od wielbicieli. Kochali jej głos
