Maryla Rodowicz wylądowała w szpitalu
Maryla Rodowicz jest na co dzień bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Nic więc dziwnego, że jej nagłe zniknięcie wywołało spory niepokój fanów. Gwiazda zagrała koncert 24 marca i zapadła się pod ziemie. Szybko okazała się, że powodem ciszy ze strony Rodowicz jest konieczność przejścia pilnej operacji.
U legendy polskiej sceny muzycznej wykryto zmianę w płucach.
"W lutym Maryla dowiedziała się, że jest chora. Wykryto zmianę w jej płucach. Gwiazda od razu poddała się terapii. Kolejnym krokiem była operacja w specjalistycznym szpitalu zajmującym się pacjentami z chorobami płuc" - wyjawił anonimowy informator, którego słowa cytował portal ShowNews.
Gwiazda mogła na szczęście liczyć na profesjonalną opiekę w warszawskiej placówce oraz wsparcie ze strony najmłodszego syna, Jędrzeja Dużyńskiego.
"Maryla jest dobrej myśli. Opiekują się nią najlepsi specjaliści, a rodzina dba o to, by miała w szpitalu wszystko, czego potrzebuje" - informował ShowNews.
Maryla Rodowicz przeszła operację płuc
Na szczęście wszystko dobrze się potoczyło i już na Wielkanoc było po wszystkim. Maryla Rodowicz mogła spokojnie odpoczywać w swojej ukochanej willi w Konstancinie, w towarzystwie najbliższej rodziny.
"Nie chcę komentować tej sytuacji. Pożar opanowany" - mówiła jeszcze ze szpitala w rozmowie z ShowNewsem.
W mediach społecznościowych Maryli Rodowicz ukazały się już zdjęcia wielkanocnych pyszności. Wiadomo, że gwiazda w ramach rekonwalescencji po operacji mogła zajadać się serniczkiem i babką.
Trzymamy kciuki za szybki powrót do zdrowia królowej polskiej piosenki.
Zobacz także:
Rodowicz tak się cieszyła, a tu nadeszła niespodziewana wiadomość. Nogi się pod nią ugięły
Wzruszony Kuszewski o relacjach z Marylą Rodowicz. Gdy stanęła przed jego oczami, wyznał całą prawdę
