Reklama
Reklama

"Piasek" jest wściekły! Opublikował specjalne oświadczenie dla fanów. "To jakiś żart"

Andrzej Piaseczny (51 l.) był zmuszony odwołać swoje dwa koncerty z powodu złej organizacji pewnej firmy eventowej. Muzyk zwyczajnie nie wytrzymał dłużej jej niekompetencji i po prostu zerwał współpracę. "To jakiś żart. Jest jeszcze trochę czasu, więc może z innym organizatorem..." - piszą rozczarowani słuchacze.

"Piasek" nie tylko koncertuje. To też gwiazda telewizji

Andrzej Piaseczny zrobił w Polsce nie tylko karierę muzyczną, ale również podbił serca widzów rolą w kultowym serialu "Złotopolscy". Wcielał się tam w rolę Kacpra Złotopolskiego, wokalisty występującego pod pseudonimem Kacper Górniak. Był również autorem intro do produkcji, zatytułowanego "Pogodniej (Złoty środek)".

Piasek dał się poznać także jako sympatyczny juror programów "The Voice of Poland" czy "The Voice Senior". Rok temu piosenkarz wreszcie zdecydował się na coming out, kiedy w trakcie wywiadu radiowego opowiadał o skierowanym do osób LGBT+ utworze "Miłość":

Andrzej Piaseczny odwołuje zaplanowane koncerty. Muzyk mówi dość

Reklama

Andrzej Piaseczny odwołał swoje koncerty zaplanowane na 12 i 13 grudnia w Sierpcu i w Gostyninie, ponieważ organizator nie wywiązał się z warunków ustalonych w umowie. W pewnym momencie muzyk nie wytrzymał i zrezygnował z dalszej współpracy, o czym powiadomił za pośrednictwem Facebooka. 

"Dla Waszego i naszego dobra, nie możemy tolerować sposobu pracy w/w organizatora, który nie wywiązując się z postanowień naszych umów, nadużył nie tylko naszego zaufania, ale także firm scenotechnicznych z nami współpracujących, narażając je na poważne straty finansowe. Sytuacja, w której koncerty z kompletem wyprzedanych biletów są wielokrotnie przenoszone na inne terminy, bądź odwoływane, naraża również i Was na straty a naszą wiarygodność jako wykonawców stawia pod znakiem zapytania" - poinformował rozgoryczony "Piasek".

Trudno się dziwić, bowiem na wspomnianej stronie organizatora praktycznie co drugie wydarzenie jest przełożone na inny termin, bądź odwołane. Agencja ponoć na początku chciała przełożyć koncert z powodu słabej sprzedaży biletów, a później z przyczyn niezależnych, chociaż impreza miała odbyć się już za dwa miesiące. Informacja została przekazana wiadomością tekstową...

"To jakiś żart. Jest jeszcze trochę czasu, więc może z innym organizatorem..." - pisze jeden z rozczarowanych słuchaczy. "Kpina, brak szacunku dla odbiorców i dla nas, jako wynajmujących salę. Przez kilkanaście lat pracy w kulturze, nie zdarzyło mi się, aby agencja obeszła się z nami tak bezczelnie" - podsumowała natomiast dyrektorka MCK Gostynin, Aleksandra Milczarek.

Artysta na szczęście nie miał nic wspólnego z tym całym nieporozumieniem. Szczerze przeprosił swoich odbiorców za bolesną sytuację, choć firma nadal nie zabrała głosu na ten temat. Wielu fanów wciąż ma jednak nadzieję, że Andrzej Piaseczny i tak zdoła pojawić się w Sierpcu i Gostyninie. Może to być jednak trudne.

Zobacz też:

Andrzej Piaseczny wspiera Światowy Dzień Walki z AIDS. "Mówmy o tym!"

Andrzej Piaseczny nie wyklucza powrotu do TVP! "Są ludzie, dla których warto przekroczyć granicę"

Andrzej Piaseczny nigdy nie pokazuje się z partnerem. Wyjaśnił, dlaczego

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Andrzej Piaseczny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama