Paulina Sykut-Jeżyna odchorowuje pracę na festiwalach muzycznych? Ma problemy ze snem!

Oprac.: Tola Polańska

Paulina Sykut-Jeżyna
Paulina Sykut-JeżynaTricolors/EastnewsEast News

Paulina Sykut-Jeżyna o stresujących momentach w pracy

Taki stres przedkoncertowy to przed samym koncertem. Próba generalna, później malowanie, to ja siedzę już tak dosyć niespokojnie, chociaż próbuję się wyciszyć, kiedy mnie malują, czeszą. Tam jest wszystko na ostatnią chwilę. Może ciężko w to uwierzyć, że tak jest przy tak ważnych koncertach, ale bardzo długo jesteśmy na próbie generalnej, która kończy się czasem koło 18 i ja potrafię o 18.30 (gdy koncert zaczyna się o 20) siedzieć z mokrymi włosami, bez makijażu i dopiero zaczynamy pracę. Więc to jest taki czas napięcia, gdzie chciałoby się skupić na scenariuszu, na przygotowaniach ostatnich, a siedzieć i się malować i czesać, a wtedy nie można zerknąć i czegoś sobie przypomnieć. To jest rzeczywiście taki bardzo stresujący moment
- zdradziła prezenterka.
Generalnie jestem raczej skupiona jak jestem na próbach. Skupienie mi towarzyszy, bo zbieram siły na moment najważniejszy, czyli jak wystartuje koncert - to już jest energia i siła. Zbieram i kumuluje te siły, bo to jest taka praca pod napięciem, praca na ostatnią chwilę
- przyznała Sykut-Jeżyna.

Paulina Sykut-Jeżyna miewa problemy ze snem

Chciałbyś usłyszeć, że sięgam po jakieś używki, leki... Nie. Coraz lepiej radzę sobie [z adrenaliną] z wiekiem, ale mam czasem problem z zaśnięciem. Wtedy tłukę się przez jakieś dwie godziny. Ciężko się wyciszyć. Tym bardziej, że to są późne godziny, a czasem o 22 potrafię jeszcze wypić kubek kawy albo takie podwójne esspresso, więc ciężko jest zasnąć, ale dochodzę do siebie. Po prostu to zmęczenie musi wyjść przez kilka kolejnych dni. Przyzwyczaiłam się do tego
- dodała dziennikarka.
Paulina Sykut ma problemy ze snem po pracy na festiwalach!pomponik.tv
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?