Paulina Smaszcz gorzko o kryzysie męskości w Polsce. Wbija szpilę Kurzajewskiemu!

Paulina Smaszcz była ostatnio gościnią w podcasie Herra On Air, gdzie została przedstawiona jako "kobieta-petarda, wierząca w siłę i moc kobiet". Prywatnie była żoną Macieja Kurzajewskiego przez 23 lata. Para rozwiodła się na początku 2020 roku.

"Ta kobieta, to niesamowity wulkan energii. Ale takiej, którą zaraża ludzi dookoła. Szkoli, edukuje, wspiera i gorąco wierzy w kobiety i ich moc. W szczególności tę sprawczą. Ale co najważniejsze - podobnie, jak ja, wierzy, że kobiecość i męskość powinny się wzajemnie uzupełniać. Porozmawialiśmy o życiu, miłości, przyjaźni i wartościach, o które warto walczyć. A ile nam się planów zrodziło w trakcie tej rozmowy, to już dowiecie się słuchając" - czytamy we wstępie. 

W rozmowie zostały poruszone m.in. takie wątki jak: miłość, przyjaźń czy życiowe wartości. Nie zabrakło też wzmianek na temat rozwodu z Maciejem Kurzajewskim. 

W pewnym momencie Smaszcz odniosła się do medialnej afery na swój temat, po skomentowaniu związku dziennikarza z Katarzyną Cichopek w mediach społecznościowych. 

"No bo ja odpuściłam. Ja zdecydowałam o rozwodzie. To ja złożyłam papiery. Świadomie, bo wiedziałam, że i on zasługuje na miłość, i ja. Szczerą i z szacunkiem. Jakby on mnie zostawił, to byłabym biedna, że mnie zostawił. Kobieta nie powinna tego robić" - wyjaśnia Kobieta Petarda.

Paulina przyznała, że największy hejt spłynął na nią ze strony kobiet, które zresztą szkoli już od dwóch dekad. Mimo że straciła wówczas wszystko: miłość swojego życia, wymarzoną pracę, pieniądze oraz zdrowie. 

"Gdy kobieta obwieszcza, że ma nowego partnera? Dzi**a" - podsumowała gorzko.

Całe szczęście, że pozostało jej dobre wykształcenie oraz osiągnięcia, dające niezależność. Przez wiele czasu była jedynie traktowana jako dodatek do dziennikarza i nazywana "żoną Kurzajewskiego".

Z tego powodu postanowiła... zemścić się i wbić mu szpilę na antenie. 

"Ja mam doktorat. Maciej ma tylko maturę, tak? I zobacz, nigdy nikt nie powiedział: "Fajnie Paulina, że mimo takich trudności urodziłaś dwójkę dzieci, że 23 lata przeżyłaś w małżeństwie, że pracowałaś całe życie" - wyznała Smaszcz.

Zobacz, jakie wykształcenie ma Kurzajewski: Oto wykształcenie Macieja Kurzajewskiego. Takiego nikt się nie spodziewał

Smaszcz opowiedziała w podcaście, że pracuje już od 16. roku życia, gdyż pochodziła z bardzo biednej rodziny, której musiała pomagać, a jednocześnie się edukować.

Zawsze będzie "była żona Macieja Kurzajewskiego", jeszcze gdyby to była "matka dzieci Macieja Kurzajewskiego", to już bym wolała tę łatkę, niż byłej żony" - skomentowała z niesmakiem.

"Nie uważam, że jest kryzys męskości, ja uważam, że jest kryzys partnerstwa. Mężczyźni nie mieli wzorca ojca. Nie widzieli, że on wspiera matkę i dzielą się obowiązkami. (...) Toksyczne matki, które tych synów tak mocno trzymają przy sobie. Mają satysfakcję z tego, że on się rozwiódł. To nie jest tylko Polska. W pozostałych krajach też pojawia się ten schemat" - wylicza Smaszcz w wywiadzie.

"O czym Ty marzysz? Jakie masz wartości? Jak chcemy wychować dzieci? Jak chcemy wychować dzieci? Kobiety nie zadają tych pytań. Traktujemy mężczyzn jak maszynkę do pieniędzy, a oni też chcą iść na tacierzyński i mają emocje" - dodaje we wspomnianym podcaście. 

W pewnym momencie rozmowa zeszła na feminizm, który według niej nadal jest w Polsce źle interpretowany. 

Przypominamy, że Maciej Kurzajewski jeszcze w trakcie studiów podjął pracę w Telewizji Polskiej, po wygranej w konkursie w 1993 roku. 

Jego ojciec był dziennikarzem sportowym, natomiast on wybrał prawo na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego.

Po współpracy na antenie TVN-u, powrócił do TVP, aby stworzyć duet z Kasią Cichopek, który zaowocował gorącym uczuciem. 

Zobacz też:

Smaszcz wyjawia CAŁĄ PRAWDĘ o romansie Kurzajewskiego i Cichopek

Katarzyna Cichopek "przejechała się" na romansie z Kurzajewskim. Ujawnili, co stało się w Rzeszowie

Ten film powinien obejrzeć każdy mężczyzna. Szczególnie w Polsce