Grzegorz Wiśniewski oskarżony o przemoc wobec studentów
Grzegorz Wiśniewski to reżyser, który stracił pracę wykładowcy w łódzkiej Szkole Filmowej po oskarżeniach o przemoc wobec studentów aktorstwa.
Przez trzy miesiące byłem uczestnikiem obłędu tego człowieka. Byłem uczestnikiem jego manipulacji, zastraszania, znęcania się, zamęczania, dręczenia, nagabywania, wykorzystywania, nadużyć na każdej płaszczyźnie nie wykluczając sfery seksualnej. Byłem świadkiem i uczestnikiem przemocy oraz patologii
Aktor opowiedział o traumie, problemach z bezsennością, zerwanych przyjaźniach, a nawet myślach samobójczych. Zagroził też reżyserowi listem z prokuratury.
Zabrałeś mi coś bardzo cennego panie W. Coś, co się ma tylko w wieku 22 lat. Wyrządziłeś mi krzywdę i upokorzyłeś mnie. Oddaję Ci ten wstyd i ból
Nadużycia te miały miejsce podczas przygotowywania spektaklu dyplomowego w Teatrze Polskim w Bydgoszczy pod kierunkiem Wiśniewskiego.
Reżyser wyrzucony z pracy wystawia swój spektakl. Paulina Młynarska komentuje
Za dwa tygodnie natomiast odbędzie się premiera spektaklu "Maria Stuart", czyli dramatu Friedricha Schillera w jego reżyserii. W rolę królowej Anglii wcieli się Danuta Stenka.
Paulina Młynarska nie wytrzymała i postanowiła skomentować absurdalną sytuację, przedstawiając cały schemat działania polskiego społeczeństwa w obszernym poście.
W Polsce, kiedy Cię wywalą z jednej roboty za problemy z agresją, akty przemocy, dręczenie ludzi, którzy od Ciebie zależą, to kumple dadzą Ci robotę na najbardziej prestiżowej scenie w kraju. I nie, nie chodzi tu o cancel culture. Chodzi o to, że niektórzy ludzie powinni najpierw przejść cykl leczenia, nauczyć radzić sobie z agresją, PRZEPROSIĆ i może wtedy pomału wracać do pracy z ludźmi
Młynarska nawiązała też do komentarza dyrektora teatru, Jana Englerta, który stwierdził, że Wiśniewski "poniósł właściwe konsekwencje udowodnionych mu czynów".
Zastanawiam się, czy pan dyrektor Jan Englert usiadł choć na 10 minut w swojej własnej ciszy i zadał sobie pytanie o to, jak teraz czują się wszystkie osoby, które przez działania takich ludzi jak reżyser Grzegorz Wiśniewski, muszą bulić za terapię i zmagać się z PTSD. Dziadersi niereformowalni, nic nie zrozumieli, zdaje się. Dla nich liczą się tylko emocje odgrywane na scenie i przed kamerą. Te prawdziwe mają w pogardzie
Internauci są w szoku, że żaden wyrok nie jest w stanie przeszkodzić komuś w zajmowaniu kolejnych stanowisk i robieniu kariery. Uważają, że taki skandal powinien wręcz wynieść człowieka na margines społeczny.
Dramat. Jak w KK. Przenoszą z parafii do parafii, z teatru do teatru i jest na to przyzwolenie, nie ma zdziwienia, nie ma dyskusji o tym, nic. Przerażające
Zobacz też:
Matura 2022: te polskie gwiazdy nie zdały egzaminu maturalnego! Znasz je wszystkie?
Krzysztof Jackowski alarmuje Polaków: "Nagle mocno pogorszy się gospodarka". Oto co nadchodzi!
Radosław Majdan kończy 50 lat. Jego stare zdjęcia do dziś są hitem internetu
Paweł Królikowski nie może zaznać wiecznego spoczynku. Zbezczeszczono grób









