Paulina Krupińska opowiedziała o wypadku: "nadziałam się". Opowiedziała o tym pierwszy raz!

Oprac.: Eliza Witkowska

Paulina Krupińska stara się odzyskać nadszarpniętą reputację po niesmacznym żarcie z prezydentem Ukrainy. Dlatego przygotowała popularne Q&A na Instastory. Fani zadawali prezenterce pytania na różne tematy. Jedno z pytań było wyjątkowo osobliwe! Krupińska opowiedziała całą historię związaną z tym wydarzeniem.

krupińska123RF/PICSEL/ @pkrupinska Instagram

Paulina Krupińska obecnie jest jedną z prowadzących poranny program "Dzień Dobry TVN". Pomimo początkowych krytycznych komentarzy, nowa prezenterka zyskała sympatię widzów. Na własne życzenie popsuła sobie wizerunek na Instagramie, kiedy użyła filtr z wizerunkiem Wołodymira Zełenskiego. Fala krytyki spowodowała jej chwilowe wyciszenie w social mediach. Gwiazda telewizji stara się teraz odbudować nadszarpnięty PR.

Paulina Krupińska i "dziura w nodze"

Zanim Paulina Krupińska poznała Sebastiana Karpiel-Bułeckę, zawodowo zajmowała się modelingiem. Brała udział w konkursach miss, które wymagają chodzenia po wybiegu. Nie obyło się bez kontuzji!

Podczas serii pytań i odpowiedzi na Instagramie, obserwatorka zadała pytanie modelce:

Od czego "dziura" w nodze? Mój mąż zawsze na to zwraca uwagę w "Dzień dobry TVN"
zapytała fanka na Instagramie.

Okazuje się, że historia "dziury w nodze" jest prosta i jednocześnie bardzo bolesna. Opowiedziała dokładnie, co się stało.

Ale mąż ma sokoli wzrok. Ale gdzie on się patrzy, droga pani... Tak, faktycznie, mam dziurę na prawym piszczelu. Dorobiłam się jej na pokazie mody, schodząc z podestu. Upadłam, bo schody nie były przymocowane i nadziałam się piszczelem na kant tych schodów
- powiedziała Paulina Krupińska.