Reklama
Reklama

Paolo Cozza latami skrywał bolesny sekret. Gwiazdor "Europa da się lubić" podzielił się szokującym wyznaniem

Paolo Cozza - Włoch, którego Polacy pokochali dzięki jego występom w kultowym show "Europa da się lubić" - ma bardzo złe wspomnienia z okresu, gdy chodził do podstawówki. Padł wtedy ofiarą jednej ze swych znajomych ze szkolnej ławki. Tycjana, bo tak miała na imię, zamieniła jego życie w piekło. Dopiero niedawno zdecydował się o tym opowiedzieć.

Paolo Cozza był jednym z najpopularniejszych uczestników prowadzonego przed laty przez Monikę Richardson telewizyjnego show "Europa da się lubić". Występy w programie przyniosły mu nie tylko rozpoznawalność, ale też ogromną sympatię widzów.

Jak na "typowego" Włocha przystało, Paolo wręcz ubóstwia kobiety.

"Zawsze byłem otoczony kobietami, miałem więcej koleżanek niż kolegów. Uwielbiam rozmawiać z kobietami, są według mnie ciekawsze, wrażliwsze, bardziej konkretne" - wyznał w rozmowie z "Angorą".

Reklama

Niestety, pierwsze wspomnienie dotyczące kontaktu z kobietą, są dla Paolo Cozzy traumatyczne. Tycjana, która molestowała go, gdy był jeszcze w szkole podstawowej, do dziś pojawia się w jego koszmarach.

Siedział jak sparaliżowany, kiedy Tycjana niemal go gwałciła na fotelu

Tycjanę - koleżankę z podstawówki - Paolo Cozza od lat próbuje wymazać ze swojej pamięci. Wciąż jednak nie może wyrzucić z głowy tego, co mu zrobiła.

"Panicznie się jej bałem, bo była dwa razy większa ode mnie. Brzydka, gruba i w dodatku niemiła. Jeździliśmy razem szkolnym autobusem, w którym niemal mnie gwałciła na fotelu" - wyznał w książce "Ona w jego oczach".

"Dotykała mnie, obmacywała, całowała. Siedziałem jak sparaliżowany. Co ciekawe, gdy wchodziliśmy do budynku szkoły, udawała, że mnie nie zna" - wspominał.

Paolo przeżywał gehennę za każdym razem, gdy wsiadał do busa, którym dojeżdżał na lekcje. Tycjana nie dawała mu spokoju przez kilka lat. Uwolnił się od niej, dopiero gdy poszedł do liceum.

W szkole średniej Paolo także cierpiał katusze przez dziewczynę.

"Byłem nieszczęśliwie zakochany w blond piękności, Raffaelli, która codziennie robiła ranking chłopaków i zawsze plasowałem się na piątej pozycji. Nigdy nie byłem w pierwszej trójce" - żalił się autorce książki "Ona w jego oczach".

Paolo Cozza twierdzi, że mężczyźni nie znoszą kobiet, które wiecznie są smutne

W gronie kobiet, które nie najlepiej kojarzą się gwiazdorowi programu "Europa da się lubić", jest też... jego siostra.

"Mieszka w Mediolanie. Nie mam z nią dobrych kontaktów. To typ kobiety, która doprowadza mnie do szału" - wyznał, opowiadając o swojej włoskiej rodzinie.

"Moja siostra to osoba wiecznie narzekająca, smutna, przygnębiona. My, faceci, nie znosimy kobiet, które ciągle narzekają. To działa na nas jak czerwona płachta na byka" - tłumaczył.

Paolo Cozza twierdzi, że kobieta nie musi wyglądać jak Miss World, ale musi umieć się uśmiechać, bo jak nie będzie się uśmiechała, to nie zatrzyma przy sobie żadnego mężczyzny.

"Kobiecy uśmiech od zawsze był sposobem na zdobywanie i zmiękczanie nawet najbardziej zatwardziałych męskich serc oraz na łagodzenie sporów" - mówi.

Paolo na szczęście spotkał kobietę, która umie i lubi się uśmiechać. Z Iwoną Górską, którą poślubił w 2006 roku i z którą doczekał się już trójki dzieci, wciąż jest bardzo szczęśliwy. Deklaruje, że chce spędzić u jej boku resztę życia.

Zobacz też:

Elżbieta Romanowska prowadzącą "Nasz nowy dom". Zastąpi Katarzynę Dowbor

Polska modelka w kobaltowej kreacji odsłoniła sporo na czerwonym dywanie w Cannes. Przyćmiła Anję Rubik?

Zmiany w "Pytaniu na śniadanie". Ida Nowakowska potwierdziła

Źródło: AIM
Dowiedz się więcej na temat: Europa da się lubić | Paolo Cozza
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy