Nie ma chwili wytchnienia. Olga Bończyk (51) nagrywa nową płytę, która do sklepów trafi jesienią.
"Chciałam na wiosnę, ale nie dam rady. Mogę obiecać jednak, że w Opolu zaśpiewam premierową piosenkę" – opowiada "Rewii" aktorka.
Ostatnio jednak zaprezentowała jeden z utworów, który znajdzie się na krążku.
Aktorka śpiewa: "Nasz maleńki świat, to czuła przystań dnia. Nie umiem żyć, gdy zapominam Cię…".
Słowa tej piosenki napisała sama.
Jej przyjaciele wiedzą, że taką czułą przystanią w jej życiu była przyjaźń ze Zbigniewem Wodeckim (†67 l.).

Aktorka kilkakrotnie podkreślała, że mieli wiele planów.
"Zbyszek miał w sobie radość dziecka. Nauczył mnie i pokazał, że bez względu na wiek można niemal wszystko" – opowiadała ze łzami w oczach.
Olga ma wrażenie, że przyjaciel wciąż się nią opiekuje. A ona nie potrafi zapomnieć tej relacji. To dlatego dziś stara się nie mieć zbyt dużo wolnego czasu, aby nie wspominać i nie żyć przeszłością.
Nie jest też gotowa na nową znajomość.
"Nie mam czasu myśleć teraz o miłości. Cieszę się tym, co mam, bo życie jest ulotne" – podkreśla aktorka.


***








