Oha z "Hotelu Paradise" przeprasza Wiktorię! "Byłam pijana, wyszły zazdrość i kompleksy"

Oha
OhaInstagram
Nie chcę się tłumaczyć, chcę powiedzieć wszystko, tak jak czuję i wyjaśnić. Kurde, mam 21 lat i możecie mówić: "O, taka młoda, co ty możesz wiedzieć"... Ale właśnie tyle mogę wiedzieć, że w wieku dojrzewania i najgorszych czasach dla człowieka, kiedy hormony buzują, przewróciło mi się życie do góry nogami. Zmagałam się z wieloma problemami, o których nie będę mówić, bo to moje sprawy prywatne...
przyznaje Oha.

Oha: byłam pijana

Chodzi o to, że otoczyłam się skorupą, która nie pokazuje wrażliwej dziewczyny. Dochodząc do "Hotelu", myślałam, że poradzę sobie z tym wszystkim, ale kiedy odczuwałam to wszystko na własnej skórze i kiedy musiałam walczyć, żeby zostać, to ta walka mnie zniszczyła
przyznaje Oha.
Dopadły mnie kompleksy i zazdrość mimo tego, że sądziłam, że jestem już na to odporna... Mimo wszystko dopadały mnie te myśli, że może jestem niewystarczająca. Sytuacja wprowadzała w nastrój rywalizacji i człowiek, chcąc nie chcąc, się porównywał. To wszystko wymknęło mi się spod kontroli. Zamiast pokazać siebie taką, jaką jestem przy moich bliskich, to pokazałam dziewczynę wulgarną, która nie zachowywała się dobrze. Nieważne czy były kłótnie, czy nie, mam do siebie żal, jest mi wstyd. Nie powinnam była się tak zachowywać. Mimo tego, że byłam pijana, ta sytuacja z drinkiem nie powinna mieć miejsca
oświadczyła na InstaStories.

Oha przeprasza widzów i uczestników

Nie tylko przepraszam Was, ale wszystkich uczestników, wszystkich, którzy tam ze mną byli. Przepraszam też siebie, bo sama zrobiłam sobie krzywdę. Nie potrafiłam nad sobą zapanować, pogubiłam się
wyznała.
Sylwia Bomba nie zgadza się ze zmianami w godle i hymnie Polski!pomponik.tv
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?