Rose Hanbury przez lata była kojarzona głównie z żoną księcia Williama, z którą blisko się przyjaźniła. Panie często widziano ramię w ramię i chociaż wydawało się, że nici porozumienia między nimi nic i nikt nie może zniszczyć, wszystko zmieniło się w chwili, gdy w mediach rozgorzały plotki o rzekomym romansie księcia Williama.
Następca tronu miał bowiem zdradzić swoją żonę właśnie z jej zamężną przyjaciółką, która cieszyła się względami na dworze dzięki koneksjom z Kate. Chociaż oficjalnie nie potwierdzono tych informacji, Hanbury straciła zaufanie księżnej i została odsunięta od rodziny królewskiej.
Prawda o rzekomej kochance Williama wyszła na jaw. Hanbury odcięła się od wścibskich spojrzeń
Po odsunięciu z dworu Rose Hanbury wróciła do swojego domu w Houghton Hall, czyli liczącej aż 106 sypialń posiadłości, nad którą pieczę sprawuje jej mąż. Mężczyzna odziedziczył ją po swoich przodkach. Urokliwe miejsce, położone w malowniczej okolicy jest dla niej świetnym schronieniem przed niepożądanymi spojrzeniami.
Warto zaznaczyć, że od czasu plotek o romansie z Williamem, Hanbury zdecydowanie odsunęła się w cień i zaczęła unikać publicznych wystąpień. Ostatnio pojawiła się na koronacji króla Karola III w maju ubiegłego roku.
Niedawno w sieci pojawiło się jednak jej zdjęcie, pokazujące, jak pozuje do portretu malowanego przez Phoebe Dickinson. Wydaje się więc, że Hanbury ma się całkiem nieźle.
Fani rodziny królewskiej prześcigają się w spekulacjach, wieszcząc, że William wcale nie zakończył relacji z Hanbury, a ich romans wciąż trwa z dala od mediów. Co więcej, niedawne zniknięcie z przestrzeni publicznej księżnej Kate, która według oficjalnych informacji dochodzi do siebie po operacji jamy brzusznej, podsyca plotki i spekulacje. Nie brakuje opinii, sugerujących, że związek Kate i Williama może chylić się ku upadkowi.
Zobacz też:
Rzecznik Williama zareagował na spekulacje. Ma dość domysłów w sprawie Kate
Ledwo pierwszy raz przyłapali Kate po operacji, a tu takie zachowanie Williama. Ma dość
