Niespodziewanie nadeszły wieści o wielkich zmianach w "The Voice". Wywrócą program do góry nogami
W startujących w najbliższą sobotę Bitwach 16. edycji "The Voice of Poland" trenerzy będą mogli podejmować decyzje, jakich wcześniej nie mieli. To jednak nie były plotki. Zobaczcie, na czym polegają zmiany zasad, które wywrócą ten etap do góry nogami.
Powrót Margaret na trenerski fotel, debiut Ani Karwan - piątej trenerki, która w "The Voice Comeback Stage" kompletuje własną drużynę - oraz wyjątkowe występy uczestników spotkały się z entuzjazmem widzów.
Nowa edycja talent show telewizyjnej Dwójki "The Voice of Poland" co sobotę gromadzi średnio ok. 1,5 miliona widzów, stając się jednym z najchętniej oglądanych programów rozrywkowych w polskiej telewizji.
W etapie Bitwy, które widzowie zobaczą już w najbliższą sobotę o 20:30 w TVP2 i TVP VOD, pojawi się kolejna nowość, gwarantująca jeszcze więcej emocji. Decyzje Margaret, Michała Szpaka, Tomsona i Barona oraz Kuby Badacha będą teraz bardziej nieprzewidywalne niż kiedykolwiek wcześniej.
"Do tej pory w tym etapie każdy z trenerów mógł wybrać tylko jednego zwycięzcę każdej bitwy. A tym razem możliwości są aż trzy: może wybrać jednego zwycięzcę bitwy, może do kolejnego etapu zabrać ze sobą cały duet, albo uwaga, nie wybrać nikogo" - zapowiedzieli Paulina Chylewska i Maciej Musiał w wideo promującym nowy odcinek.
Dodatkowo, Ania Karwan z każdego odcinka Bitew wybierze jedną osobę, która odpadła w standardowych zasadach programu, i zabierze ją do swojej drużyny w "The Voice Comeback Stage", dając tym samym szansę na dalszą walkę o spełnienie muzycznych marzeń.
Niezmiennie podczas całego etapu Bitwy Margaret, Michał Szpak, Tomson i Baron oraz Kuba Badach mają możliwość "kradzieży" uczestników z innych drużyn, aby finalnie do etapu Nokaut zabrać siedmioro wokalistów - sześciu ze swojej drużyny i jednego skradzionego w trakcie Bitew.
Zobacz też:
Kuba Badach nie gryzł się w język po wypowiedzi Barona. "Co za głupek"
Zacięta wymiana zdań w "The Voice". Badach nie wytrzymał: "Nie jestem w stanie"