Mikołaj "Bagi" Bagiński przekazał niepokojące wieści
Mikołaj "Bagi" Bagiński z wielkim zaangażowaniem rywalizuje o Kryształową Kulę w aktualnej edycji "Tańca z gwiazdami".
Tańczący u boku Magdy Tarnowskiej influencer w poprzednim odcinku zaprezentował na parkiecie ogniste tango i zapisał na swoim koncie 33 punkty.
Zaraz potem para wybrała się do Hiszpanii, by w studiu Anny Lewandowskiej przygotować kolejną choreografię.
"Polecieliśmy tam, żeby też trenować, żeby się zintegrować. Uważam, że był to świetnie przepracowany czas i też Mikołaj mógł odpocząć od codziennych bodźców i rzeczy, które przeszkadzają" - mówiła 27-latka w "halo tu polsat".
Niestety właśnie okazało się, że influencer ma poważny problem. Zaledwie kilka dni przed kolejnym odcinkiem "Tańca z gwiazdami" wyznał, że dopadła go uciążliwa infekcja.
Mikołaj "Bagi" Bagiński narzeka na stan zdrowia
24-latek nie ukrywa, że stan jego samopoczucia pozostawia w tym momencie wiele do życzenia.
"Jeszcze czuję się źle i nieprzyjemnie. Ale nie chcę o tym jakoś dużo gadać, bo nie ma co. Sam w głowie staram się nie popadać w jakąś taką spiralę, że jestem chory i jest źle i niedobrze" - zdradził w rozmowie z "Super Expressem".
Mimo wszystko wyraził nadzieję na to, że uda mu się wrócić do pełni sił jeszcze przed wyjściem na parkiet.
"Mam nadzieję, że będę zdrowy" - dodał rozmówca tabloidu, podkreślając, że może liczyć na wsparcie swojej tanecznej partnerki, a także swoich najbliższych.
"Trochę się rano wyżaliłem Madzi, ale już stajemy na nogi. Zaraz zaczynamy trening i ciśniemy. Było to do przewidzenia, że w trakcie tylu tygodni 'TzG' będzie ten moment gorszy i moment, kiedy zachoruję, więc to się zadziało. Staram się po prostu zawsze kłaść pod kołdrę. Smaruję się maściami rozgrzewającymi. Mama z babcią przygotowały mi całą wyprawkę lekarstw. Więc stosuję je i mam nadzieję, że będzie dobrze na niedzielę" - podsumował uczestnik programu w "Super Expressie".