Niecodzienne sceny na pogrzebie Joanny Kołaczkowskiej. Z głośników wybrzmiał głos artystki
Odejście Joanny Kołaczkowskiej poruszyło nie tylko świat mediów i show-biznesu, ale także liczne grono wielbicieli artystki. Nic więc dziwnego, że słynną gwiazdę kabaretu pożegnały tłumy fanów, bliskich oraz znajomych z branży. W ostatniej drodze 59-latce towarzyszyły takie osoby jak Maciej Stuhr, Emilia Krakowska i Zbigniew Zamachowski.
Wiadomość o śmierci Joanny Kołaczkowskiej, która obiegła krajowe media 17 lipca, poruszyła fanów artystki w całej Polsce. 59-latka od dłuższego czasu zmagała się z ciężką chorobą, chociaż bliscy mieli nadzieję na to, że uda jej się wyzdrowieć, gwiazda przegrała nierówną walkę.
O jej odejściu poinformowali koledzy z Kabaretu Hrabi. Cały świat artystyczny pogrążył się w żałobie. Kondolencje rodzinie Joanny przekazywali nie tylko wielbiciele, ale także znajomi z branży.
28 lipca odbyły się uroczystości związane z pożegnaniem Joanny Kołaczkowskiej. Artystka za życia poprosiła, by była to ceremonia świecka. Jej wolą było także to, by żałobnicy nie przynosili kwiatów i zamiast tego przekazali fundusze na wsparcie fundacji.
"Rodzina Asi bardzo prosi, by podczas uroczystości nie składać kondolencji. Wszystkie dobre myśli i sama obecność są dla nich ogromnym wsparciem. Czują Waszą miłość i są za nią głęboko wdzięczni" - przekazywał Kabaret Hrabi.
Na pogrzebie 59-latki nie zabrakło członków rodziny, najbliższych przyjaciół, a także przedstawicieli świata sztuki, filmu, teatru i show-biznesu. Wśród obecnych znalazły się takie znane osobistości jak Emilia Krakowska, Maciej Stuhr, Szymon Majewski, Ada Borek, Mikołaj Cieślak i Zbigniew Zamachowski.
Podczas uroczystości dla zgromadzonych zaśpiewała sama Edyta Bartosiewicz. Słowa jej piosenki ogromnie poruszyły żałobników, a piosenkarka wygłosiła emocjonalne przemówienie.
"Nigdy wcześniej nie odczuwałam takiego braku i takiej pustki, chociaż nie byłyśmy jakimiś kumpelami, które codziennie wisiały na telefonie. Ale Aśka bardzo dużo mi dała. W momencie, gdy byłam bardzo słabą osobą, wiele lat temu, poprosiłam kabaret Hrabi o zrobienie teledysku do mojej piosenki. Spotkałam się z nią, ona od razu się zgodziła, zrobili to - oczywiście za darmo. Przepiękna sztuka" - wspominała wokalistka.
W pewnym momencie z głośników wybrzmiał głos samej Joanny Kołaczkowskiej.
"Pytacie mnie: jak sobie radzę w czasoprzestrzeni? Dobrze" - można było usłyszeć z nagrania, co na chwilę rozpromieniło osoby żegnająca słynną artystkę kabaretową.
Zobacz też:
Tak wyglądał pogrzeb Joanny Kołaczkowskiej. Na Powązkach zgromadziły się tłumy
Joannę Kołaczkowską żegnały tłumy. Na pogrzebie padły wzruszające słowa
Edyta Bartosiewicz wygłosiła mowę na pogrzebie Kołaczkowskiej. Były blisko