Pogrzeb Joanny Kołaczkowskiej. Tłumy pożegnały wyjątkową artystkę
Dziś, 28 lipca, miały miejsce uroczystości pogrzebowe zmarłej ponad tydzień temu Joanny Kołaczkowskiej. Na warszawskich Powązkach zgromadziły się tłumy fanów oraz znajomych z branży. Wszyscy przybyli po to, by po raz ostatni pożegnać tę wyjątkową artystkę.
W kwietniu tego roku media obiegła informacja o tym, że gwiazda kabaretu Hrabi Joanna Kołaczkowska zmaga się z ciężką chorobą. O tym fakcie fanów poinformowali jej przyjaciele.
Z biegiem kolejnych dni niewiele wiadomo było o stanie artystki. Bliscy tylko co jakiś czas prosili publicznie o wsparcie mentalne dla Joanny.
Niestety, 17 lipca stało się najgorsze, 59- letnia Joanna Kołaczkowska zmarła.
"Asia odeszła spokojnie, bez bólu. W otoczeniu najbliższych i przyjaciół - wśród tych, których kochała i którzy kochali Ją bezgranicznie. Zostawiła po sobie ogromną wyrwę, której niczym nie da się zapełnić. W nas - ludziach, którzy byli z Nią blisko, którzy dzielili z Nią scenę i życie" - informowano na profilu Kabaretu Hrabi.
Do rodziny Joanny Kołaczkowskiej od razu zaczęły spływać kondolencje. Wszyscy wiedzieli, że świat kabaretu stracił jedną ze swoich najważniejszych postaci.
Dziś punktualnie o godzinie 11 rozpoczęła się msza żałobna upamiętniająca aktorkę kabaretową Joannę Kołaczkowską. Uroczystość odbyła się na ulicy Powązkowskiej 14 w Warszawie.
"Asi zależało, żeby jej pogrzeb nie był bardzo pompatyczny. Wszystkimi nami miotają trudne uczucia, ale przychodzimy tu pełni nadziei, że Aśka nie skończyła życia, tylko je zaczęła" - powiedział ksiądz na początku uroczystości, według relacji "Super Expressu".
Na miejscu zjawili się nie tylko najbliżsi Kołaczkowskiej, ale także fani oraz znajomi z branży. Wśród żałobników można było wypatrzeć: Adę Borek, Dariusza Kamysa, Emilię Krakowską, Roberta Motykę, Wojciecha Kamińskiego, Marzenę Rogalską oraz Mikołaja Cieślaka.
Artystka jeszcze za życia poprosiła, by jej pożegnanie miało także charakter świecki. Stąd też o godzinie 12.30 w sali ceremonialnej na Powązkach odbyło się ostatnie pożegnanie Joanny. Również i na tej części uroczystości zjawiły się tłumy. W trakcie ceremonii odtworzono filmik z Joanną w roli głównej. Uwagę fanów zwróciło także ustawione na sali zdjęcie Kołaczkowskiej, która pozowała z kwiatami we włosach. Głos postanowili zabrać znani artyści, w tym Artur Andrus i Szymon Majewski. Ten drugi nie krył swojego wzruszenia sytuacją.
Specjalnie dla Kołaczkowskiej na uroczystości świeckiej zaśpiewała i zagrała Edyta Bartosiewicz.
Joanna Kołaczkowska chciała, by w dniu jej pogrzebu żałobnicy nie przynosili kwiatów, lecz wpłacili pieniądze na rzecz wskazanej fundacji. Zgodnie z tym życzeniem przed budynkiem kościoła umieszczono skrzynkę, do której żałobnicy mogli wrzucać symboliczne datki.
Rodzina artystki poprosiła także, by tego dnia nie składać im kondolencji. Bliscy Joanny chcieli ten wyjątkowy dzień przeżyć w spokoju i ciszy.
Zobacz też:
Tak Polsat uczcił pamięć Joanny Kołaczkowskiej. Ważny gest tuż przed pogrzebem
Wiadomo, gdzie pochowają Joannę Kołaczkowską. Spocznie obok wybitnego artysty
Kolejna osoba potwierdziła ws. Kołaczkowskiej. "Żałuję jednej rzeczy"