Ostaszewska nie popisała się za kierownicą
Maja Ostaszewska niedawno została przyłapana przez paparazzich podczas jazdy samochodem i nie byłoby w tym nic aż tak nadzwyczajnego, gdyby nie to, jak chaotycznie prowadziła pojazd.
Aktorka pozwoliła sobie na kilka rażących błędów, które świadczą o ignorancji niektórych zasad. Jak donosi "Super Express", miała zawracać w niedozwolonym miejscu, a jakby tego było mało, gwiazda nie ustąpiła pierwszeństwa innemu kierowcy. Przez pewien czas tamowała też ruch na jednej z warszawskich ulic.
Postawa Ostaszewskiej może zadziwiać, biorąc pod uwagę, że jako aktywistka optuje za przestrzeganiem prawa i poszanowaniem drugiego człowieka.
Ekspert nie odpuszcza Ostaszewskiej. Padły mocne słowa
Ulicznym wybrykom Ostaszewskiej przyjrzał się ekspert z zakresu ruchu drogowego. Z zaskoczeniem przejrzał szereg kadrów, ukazujących przewinienia gwiazdy, a swoimi refleksjami na ten temat nie omieszkał podzielić się z mediami.
"Cenię ją jako aktorkę i jestem fanem jej talentu, ale nie wiedziałem, że ma talent do tak ostentacyjnego łamania przepisów ruchu drogowego. Takie postępowanie, pozbawione taktu i przewidywania konsekwencji, stanowi znaczną skazę na jej wizerunku. Nie przystoi to gwieździe" - wyjawił Marek Konkolewski w rozmowie z "Super Expressem".
Jak przyznał, za tego typu przewinienia Ostaszewską mogłyby spotkać poważne konsekwencje w postaci kary finansowej lub nawet zatrzymania uprawnień do prowadzenia pojazdów.
"Gdyby sprawa trafiła do sądu, groziłaby jej grzywna nawet 30 tys. zł. Powiem więcej - to nawet balansuje na granicy zatrzymania prawa jazdy" - wyliczył ekspert z zakresu ruchu drogowego.
To jednak nie wszystko, ekspert jest przekonany, że Maja nie po raz pierwszy dopuściła do podobnych sytuacji, ponieważ w jej zachowaniu dopatrzył się rozmysłu. "Każdy może popełnić błąd, ale jej działania wydają się być celowe i przemyślane. W jakim celu? Dla zakupów? Nikt nie powinien być ponad prawem. Jako osoba publiczna, powinna być wzorem do naśladowania, a nie łamać przepisy ruchu drogowego" - dodał z przekonaniem.
Zobacz też:








