Pani Katarzyna to żona jednego z najbogatszych Polaków, Zbigniewa Niemczyckiego (73 l.), z którym tworzy od lat idealne wręcz małżeństwo.
Tego samego chciałaby dla swojej przyjaciółki, Maryli Rodowicz.
Gwiazda estrady jest właśnie w trakcie rozwodu i nic nie wskazuje na to, by batalia sądowa szybko się zakończyła.
W grę wchodzą bowiem nie tylko wielkie emocje, ale i ogromny majątek, który trzeba jakoś podzielić.
Do tego małżonkowie ze sobą nie rozmawiają, o czym niedawno wspominała wokalistka.
"Nie chcę mówić źle o mężu. Jestem zmęczona tym wszystkim i jest to dla mnie przykre, gdy słyszę, że on wytacza nowe działa przeciwko mnie. Cóż mogę poradzić? Ta sytuacja bardzo mnie stresuje. Zawsze bardzo szanowałam Andrzeja, więc tym bardziej bardzo boli mnie to, co się dzieje" - żaliła się niedawno "Twojemu Imperium" Maryla.
Wielu ich małżeństwo spisało już na straty, ale nie Katarzyna Frank-Niemczycka.
Milionerka ma wobec nich pewien plan...
"Wierzę, że oni jeszcze się pogodzą. Tu wszystko jest możliwe" - wyznaje "Super Expressowi" teściowa Anny Czartoryskiej.
Milionerka została nawet powołana jako świadek w ich sprawie. Niemczycka postanowiła jednak doprowadzić do spotkania małżonków jeszcze przed kolejna rozprawą. Ma to się odbyć w jej luksusowym hotelu nad Bałtykiem.
"Zapraszam ich do mojego hotelu w Juracie. Dam im najlepszy apartament i zapewnię spokój. Może wyjaśnią sobie wszystkie sprawy i nad brzegiem morza zaczną rozmawiać ludzkim głosem. To rozstanie niczemu dobremu nie służy, a przecież jesteśmy coraz starsi i potrzebujemy siebie nawzajem. Warto się pogodzić na stare lata" - dodaje milionerka.
Trzymamy zatem kciuki, aby plan pani Katarzyny się powiódł.
***
