Wieści o śmierci gwiazdy "Pamiętnika" zszokowały fanów
Niestety, długi weekend zaczynamy dramatyczną informacją. Do mediów właśnie dotarły wieści o śmierci gwiazdy "Pamiętnika". Gena Rowlands była wybitną amerykańską aktorką. Słynęła ze swoich rewelacyjnych ról nie tylko na wielkim ekranie, ale także na deskach teatralnych.
Artystka szczególnie chętnie pojawiała się w filmach reżyserowanych przez jej męża, Johna Cassavetesa. Warto tu wspomnieć chociażby o "Kobiecie pod presją" i "Glorii", które okazały się hitem i zapewniły Rowlands nominację do Oscara.
Jedną z najpopularniejszych produkcji z udziałem Geny Rowlands bez wątpienia jest "Pamiętnik" z 2004 roku, wyreżyserowany przez syna gwiazdy - Nicka Cassavetesa. Mężczyźnie bardzo zależało na tym, aby na ekranie pojawiła się jego słynna mama. Postać, którą miała zagrać, to chora na Alzheimera Allie. Po latach Rowlands sama zachorowała na tę okrutną chorobę.
"Namówiłem mamę, żeby zagrała starszą Allie. Spędziliśmy mnóstwo czasu rozmawiając o chorobie Alzheimera, bo chcieliśmy przedstawić ją w sposób autentyczny. A teraz ona sama cierpi na tę chorobę i to od pięciu lat. Jest w całkowitej demencji. To jakieś szaleństwo: doświadczyliśmy tego, ona to zagrała, a teraz jest całkowicie zależna od nas" - mówił Nick Cassavetes w czerwcowej rozmowie z "Entertainment Weekly".
Nie żyje Gena Rowlands. Miała 94 lata
Gena Rowlands ostatni raz na ekranie pojawiła się w 2014 roku, w melodramacie "Parts Per Billion". Uwielbiana artystka w ostatnich latach swojego życia mierzyła się z okrutną chorobą. Zmarła w środę, otoczona najbliższymi, w swoim domu w Indian Wells, w stanie Kalifornia.
Wieści o śmierci Geny Rowlands przekazał portal TMZ.
Zobacz także:
Maria Osterwa-Czekaj nie żyje. Dziennikarka TVP miała 82 lata
Uwielbiana aktorka zmarła zaledwie miesiąc po swoich 46. urodzinach. Jej głos znali wszyscy
Nie żyje współtwórca legendarnego programu. Bez niego telewizja nie będzie taka sama
