Reklama
Reklama

Nie tylko Meghan Markle i Harry. W nowej biografii oberwało się niemal wszystkim

Czy książę Harry i Meghan Markle okłamali media? Autor najnowszej biografii rodziny królewskiej nie pozostawił złudzeń. Sugeruje, że zakochani zdecydowali się na pewne nietypowe kłamstwo... Ku zdziwieniu, nie tylko im oberwało się w nadchodzącej publikacji. Ponieważ oficjalna premiera kontrowersyjnej książki będzie miała miejsce już niedługo, wielu już dziś uważa, że to dopiero początek ogromnej afery. Jeśli to prawda, tematów przy rodzinnym stole rodziny królewskiej (ale i wśród obywateli Wielkiej Brytanii) na pewno nie zabraknie.

Nowa biografia na temat rodziny królewskiej powodem głośnych dyskusji

Publikacje na temat rodziny królewskiej w ostatnim czasie wychodzą jak grzyby po deszczu. Niedługo w sklepach pojawi się nowa obowiązkowa pozycja na półkach. Biografia skupiona będzie na przejęciu władzy Karola III po śmierci Elżbiety II.

"Charles III: New King, New Court. The Inside Story" Roberta Hardmana będzie mieć swoją premierę dokładnie 18 stycznia, jednak w magazynie "Daily Mail" już udostępniono kilka smaczków. Opisano m.in. moment, w którym mężczyzna dowiedział się o śmierci matki. Jednak to nie ten fragment budzi największe kontrowersje.

Reklama

Książe Harry i Meghan Markle podpadli królowej?

W biografii nie zabrakło miejsca na wspomnienie zachowania księcia Harry’ego oraz jego małżonki, Meghan Markle. Według biografa para miała doprowadzić królową Elżbietę II do furii. Wszystko przez narrację, którą głosili w swoich mediach społecznościowych.

Zakochani w 2021 roku powitali na świecie córkę Lilibet Dianę. Wybór imion oczywiście nie był przypadkowy. Pierwsze imię nawiązuje do uroczego zdrobnienia, jakim nazywana była Elżbieta II. Drugie nawiązuje do zmarłej mamy Harry’ego - księżnej Diany.

Według prasy Meghan i Harry zanim nazwali córkę mieli prosić o zgodę samą królową. Chcieli, by zaakceptowała ich życzenie. Choć taka narracja była powtarzana przez zagraniczne media całkiem długo (nawet BBC powoływało się na tę sytuację), okazuje się, że prawda mogła być zupełnie inna. Autor biografii "Charles III: New King, New Court. The Inside Story" zapewnia, że do żadnego pytania nie doszło.

Aby to udowodnić Hardman w swojej książce zacytował jednego z pracowników Elżbiety II, który twierdzi, że gdy królowa dowiedziała się o rzekomym pytaniu, bardzo się zezłościła.

Rzecznik Harry'ego i Meghan Markle komentuje

Rzecznik prasowy pary podkreślił, że zakochani nigdy nie zdecydowaliby się na taki scenariusz, gdyby nie zgoda królowej.

"Książę jeszcze przed ogłoszeniem tego w prasie rozmawiał ze swoją rodziną. Tak naprawdę, to właśnie Elżbieta II była pierwszą osobą, do której się zwrócił. W trakcie rozmowy wspomniał o planach nazwania córki imieniem 'Lilibet', co miało być hołdem dla jego babci. Jeśli królowa miałaby coś przeciwko to nigdy nie użyliby tego imienia" - można przeczytać na łamach Economic Times.

Niestety, dziś trudno - lub wręcz niemożliwe jest, by zweryfikować, który scenariusz jest zgodny z rzeczywistością.

W biografii poruszono też temat innych członków rodziny. Zamieszana Kate Middleton

W książce Hardmana poruszono także inne ważne tematy, które w złym świetle stawiają pozostałych członków rodziny królewskiej. Oberwało się m.in. Kate Middleton. Według biografa miała z własnej woli nie wziąć udziału w pogrzebie Elżbiety II. Dotychczas twierdzono, że nie pojawiła się na prośbę teścia.

"Po prostu dla George’a, Charlotte i Louisa był to początek nowego semestru w nowej szkole, a Kate zdecydowała, że w tak ważnym dniu powinien być z nimi chociaż jeden rodzic" - wyjawił autor książki.

Patrząc na to, jakie zamieszanie wywołała publikacja jeszcze przed premierą... już dziś można być pewnym, że będzie źródłem wielu skrajnych emocji. Wygląda na to, że rodzinę królewską czeka bardzo ciekawy początek roku.

Czytaj też:

Po jej śmierci doszło do tajnego spotkania. Wyjawił skrywaną prawdę na temat Karola i jego synów

Karol III przygląda się zmianom na tronie w Danii. Już skomentował abdykację Małgorzaty II

Dramatyczne chwile w dniu śmierci królowej Elżbiety II. Prywatne zapiski sekretarza ujrzały światło dzienne

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Książę Harry | Meghan Markle
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy