Kasia od pewnego czasu jest nową prowadzącą "Pytania na śniadanie".
Wywołało to ogromne emocje, bowiem jednocześnie pozbyto się z programu Macademian Girl i Marceliny Zawadzkiej.
Aktorka ma bez wątpienia spore doświadczenie z pracą przed kamerą, ale program na żywo rządzi się swoimi prawami. Przekonała się o tym w miniony weekend, gdy w studio pojawiły się szczeniaki. Rozmawiano o tym, dlaczego małe psy tak nas rozczulają. Cichopek wzięła na ręce rozkosznego malca, który jednak spłatał jej niezłego figla.Czworonóg najwyraźniej z wrażenia postanowił oddać mocz na sweterek Kasi. Celebrytka nieco się przeraziła, gdy dotarło do niej, co się dzieje. Postanowiła jednak obrócić całą sytuację w żart. "Ja się nie gniewam. Jestem doświadczoną mamą, mam również psa, przeżyłam wszystko" - podsumowała. Ekipa szybko jednak podała jej papierowe ręczniki, a potem zmieniono jej ubranie.
Zobacz również:




***








![Wygoda nie gryzie się w język ws. Kaczorowskiej [POMPONIK EXCLUSIVE]](https://i.iplsc.com/000LTJKGGH447MND-C401.webp)