Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz ponad tydzień temu pożegnali się z "Tańcem z Gwiazdami", ich zdaniem zdecydowanie zbyt szybko. Tancerka nie zamierzała gryźć się w język i już podczas mowy pożegnalnej nie ukrywała, co myśli o takim werdykcie jury i widzów.
Stwierdziła nawet, że jej partner tańczy lepiej niż niektórzy uczestnicy, którzy nadal pozostają w programie. Ta wypowiedź wywołała wielkie poruszenie i zdaniem wielu była niepotrzebna i nie na miejscu.
Mucha subtelnie atakuje Kaczorowską i Rogacewicza. Nagle takie słowa
To jednak nie koniec, bowiem krytyka przyszła także z zupełnie niespodziewanej strony. Anna Mucha gościła wczoraj w podcaście Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego. Podczas długiego wywiadu nie brakowało emocji i licznych zaczepek ze strony gwiazdora TVN.
Podczas jednej z licznych "sprzeczek" z dziennikarzem aktorka wygłosiła dość interesującą opinię, łatwo się domyślić, że chciała subtelnie nawiązać do Rogacewicza i Kaczorowskiej, którzy byli gośćmi tego samego podcastu kilka tygodni wcześniej.
Przynajmniej żyję, przynajmniej coś się dzieje, a nie, rozumiesz, jak w rozmowie z innymi gośćmi, gdzie są po prostu 4 sekundy ciszy i potem "zadaj mi inne, kolejne pytanie"
Mucha tym samym nawiązała do sytuacji, gdy król TVN-u zapytał wówczas Rogacewicza o żonę, która miała rzekomo zostawić go dla innego mężczyzny. W studiu zapadła wówczas niezręczna cisza, przełamana odmową odpowiedzi na pytanie.
"Zróbmy tak: zostawmy życie prywatne w sferze życia prywatnego. Nie będę tego komentował" - powiedział w końcu Rogacewicz.
Ataku z tej strony Marcin Rogacewicz z pewnością się nie spodziewał.









