Monika Richardson i Zbigniew Zamachowski zakochali się w sobie na planie programu „S.O.S dla świata” kręconym w Belize. Z wycieczki na koszt producentów wrócili z mocnym postanowieniem rozpoczęcia wspólnego życia.
Rozwodzili się w takim pośpiechu, że Zbyszkowi kompletnie z głowy wyleciało, że nie ma stałego źródła dochodów i zgodził się płacić po 4 tysiące złotych miesięcznych alimentów na czworo swoich dzieci. Po 7 latach związku z aktorem, prezenterka podliczyła w rozmowie z „Twoim Imperium”, że od rozwodu Zbyszka wpłacili na konto jego byłej żony milion dwieście tysięcy złotych i ona osobiście jest ciekawa, na co poszły te pieniądze. Monika dość szybko zrozumiała, że związek z artystą nie jest usłany różami. Żeby zdobyć pieniądze na pokrycie zobowiązać finansowych nowego męża, musiała wynająć swój luksusowy dom na warszawskim Wilanowie i wprowadzić się z dziećmi do dużo mniejszego mieszkania na Żoliborzu.
5 lat temu w wywiadzie dla „Gali” ujawniła, że ma na głowie wszystkie obowiązki, nawet organizację wakacji Zamachowskiego z jego własnymi dziećmi. Jak wtedy wyznała:
Straciłam dom, samochód, pracę, a moje dzieci straciły ojca. Ja poświęciłam wszystko.
Monika Richardson "najszczęśliwsza od 10 lat"
Zamachowski odwdzięczył jej się w taki sposób, że pewnego dnia spakował walizki i wyprowadził się. Jak potem ujawniła Monika w tygodniku "Wprost", o tym, że rozstanie jest już ostateczne, dowiedziała się od jego prawniczki.
Koniec końców Monika chyba niezbyt dobrze wspomina ich wspólne życie może świadczyć jej najnowszy wpis na Instagramie. Prezenterka zamieściła zdjęcie z koncertu z wiele mówiącym komentarzem:
Raz, Dwa, Trzy, koncert w Kuźni Kulturalnej. Dzisiaj jest najszczęśliwszy wieczór w moim życiu od co najmniej 10 lat. Mniejsza o szczegóły. Po prostu uwierzcie mi na słowo, dobrze?
Zbieżność dat nie wydaje się przypadkowa. 10 lat temu, w 2011 roku TVN kręcił 5 odcinek „S.O.S” dla świata, którego gwiazdami byli Monika Richardson i Zbigniew Zamachowski.
***








