Monika Richardson: emerytura
Monika Richardson zaczynała karierę telewizyjną już w 1995 roku. Po nawiązaniu współpracy z TVP miała okazję prowadzić następujące programy: "Teleadwokat", "Europejczycy", "Witaj, Europo", "Europa da się lubić", "Orzeł czy reszta?" i "Wstęp Wolny". Przez pewien czas była również jurorką w programie "Supertalent", emitowanym na antenie TVP2 w 2006 roku. Później Monika Richardson wzięła udział w "Tańcu z gwiazdami". Wraz z Krzysztofem Hulbojem zajęła czwarte miejsce. W latach 2013-2019 Monika Richardson pracowała jako prowadząca "Pytanie na śniadanie". Wiosną 2019 roku prowadziła wznowioną serię programu "Europa da się lubić".
W ostatnich latach częściej mówiliśmy jednak o Monice Richardson w kontekście jej miłosnych perypetii. Gwiazda aż trzykrotnie wychodziła za mąż. Jej związki z Willem Richardsonem, Jamiem Malcolmem oraz Zbigniewem Zamachowskim kończyły się rozstaniami. W końcu prezenterka znalazła szczęście u boku Konrada Wojterkowskiego.
Z miłości nikt jednak nie wyżyje i niezależnie od spełnienia w życiu uczuciowym, zawsze trzeba mieć plan na zabezpieczenie swojej sytuacji materialnej. Doskonale wie o tym Monika Richardson, która 25 kwietnia skończyła pół wieku. Nic więc dziwnego, że powoli zaczyna zastanawiać się nad tym, jak będzie wyglądała jej emerytura. Niestety nie zanosi się na to, aby gwiazda otrzymała od państwa kokosy.
Od wielu lat dostaję pisma z ZUS-u, mam obliczony kapitał początkowy, moja emerytura na tzw. dzień dzisiejszy wynosiłaby 1300 zł, także wszystko jest jasne i wiem, że muszę mieć tzw. własne środki i staram się je gromadzić prywatnie, na różnych kontach oszczędnościowych i w trzecim filarze. Robię co mogę, a prawda jest taka, że jako dziennikarka, a teraz również businesswomen nie planuję do końca emerytury
Monika Richardson już wie, ile wyniesie jej emerytura
Monika Richardson nie ukrywa, że chciałaby pracować tak długo, jak tylko będzie w stanie. Gwiazda ma świadomość, że świadczenie oferowane przez państwo nie pozwoliłoby jej żyć spokojnie.
"Wydaje mi się, że póki mi sił starczy i póki będę mogła, to będę tak długo pracowała, aż będzie to fizycznie możliwe, a tym samym nie będę biedować. Gdybym chciała zostać na emeryturze, to nie mam wątpliwości, że raczej bym nie przeżyła, albo musiałabym zacząć sprzedawać nieruchomości rodzinne" - mówiła Monika Richardson w rozmowie z dziennikarką "Jastrząb Post".
O tym, że gwiazdy nie mogą liczyć na wysokie świadczenia emerytalne wiemy nie od dziś. Często jest to wynikiem zawierania umów śmieciowych, które nie obejmują składek emerytalnych. Monika Richardson na szczęście posiada nieruchomości oraz oszczędności, które z pewnością zagwarantują jej bezpieczną starość.
Zobacz też:
Katarzyna Cichopek zapadła się pod ziemię. Produkcja tego nie przewidziała
Top of the Top Sopot Festival 2022. Ewa Drzyzga w dziwacznej kreacji. Zapomniała o proporcjach?
Małgorzata Rozenek oskarżana przez fanów o promowanie anoreksji? "Weź przytyj"











