Była wokalistka Varius Manx od blisko 11 lat porusza się na wózku inwalidzkim.Kolejne operacje nie przynosiły żadnej poprawy, ale Monika nigdy straciła nadziei, że jeszcze kiedyś będzie chodzić.Jednak ostatnie lata w życiu nie były wypełnione wyłącznie bolesnymi chwilami i cierpieniem. Na jej drodze pojawił się bowiem ukochany Kuba, który wspierał ją we wszystkim.Para wzięła ślub, a kilka miesięcy temu doczekali się pierwszego potomka.Kuszyńska utrzymała swoją ciążę w tajemnicy przed mediami, dlatego zaskoczenie było jeszcze większe, gdy okazało się, że właśnie została mamą.Okres ciąży był jednak dla Kuszyńskiej dość ciężki. W pewnym momencie stanęła też przed bardzo trudnym wyborem. Okazało się, że pojawiła się kolejna szansa na jej wyleczenie. Japońscy lekarze byli gotowi podjąć się pewnej rewolucyjnej operacji. Niestety, istniało pewne ryzyko, że zagrozi ona życiu płodu! W rozmowie z "Faktem", mąż gwiazdy wyznał, że Monika nie wahała się ani przez chwilę i nie zgodziła się na operację! "Monika nie poddała się temu zabiegowi, a obecnie odwlekamy to ze względu na dziecko" - informuje Jakub Raczyński.
Teraz stan zdrowia organizmu Moniki nie pozwala na wykonanie tego zabiegu. Wokalistka skupia się jednak na wychowaniu dziecka i nie myśli o tym, że być może zaprzepaściła jakąś szansę na odzyskanie sprawności.
