Maja Ostaszewska (49 l.) znana jest przede wszystkim z ról w takich kinowych hitach jak "Śniegu już nigdy nie będzie", "Body/ciało" czy "Pianisty" Polańskiego. Aktorka słynie z tego, że często angażuje się w różne akcje, nie bojąc się wyrażać swojego zdania na tematy społeczne i polityczne, czym wzbudza wiele kontrowersji. Ostaszewska przejęła się sytuacją uchodźców koczujących na granicy Polski z Białorusią. Pragnąc pomóc zgromadzonym tam ludziom nie tylko wzięła udział w spoicie będącym apelem do władzy, ale również osobiście pojechała na granicę Polski, by nieść pomoc uchodźcom.
Maja Ostaszewska wyznała, że otarła się o depresję
Ostaszewska gościła ostatnio w cyklu wywiadów "W moim stylu" prowadzonym przez Magdę Mołek na YouTube. Aktorka opowiedziała w programie skąd czerpie siłę do swoich działań na rzecz potrzebujących. W rozmowie z Magdą Mołek wyznała, że gdyby nie pomagała innym, trudno byłoby jej poradzić sobie z dręczącymi ją myślami. Zdradziła też, że otarła się o depresję.
Muszę ci powiedzieć, że mam taką konstrukcję, że pewnie ciężko by mi się było uśmiechać i mieć tę energię, gdybym nie działała. Dla mnie to jest też ulga. Więc ja pomagam, robię coś dobrego dla innych, ale powiem ci szczerze, że zanim włączyłam się tak mocno np. w pomoc na granicy, ja byłam na granicy depresji. Naprawdę nie mogłam spać, ryczałam co chwilę, robiłam ciepłą herbatę mojej córeczce rano, albo kakao, żeby się rozgrzała, zanim wstanie i natychmiast myślałam o tych dzieciach w lesie i po prostu ryczałam jak głupia, jakoś tak ukradkiem. Koszmar jakiś. Więc nie ukrywam, że te działania bardzo mi pomogły
Wyznanie Ostaszewskiej poruszyło Magdę Mołek
Magda Mołek wzruszyła się, słysząc wyznanie Mai Ostaszewskiej. Dziennikarka w zapowiedzi odcinka przyznała, że razem z aktorką zmagają się z podobnymi problemami - cierpią na bezsenność. Podczas rozmowy okazało się, że jednym z jej powodów, było zamartwianie się o los małych dzieci, marznących w lesie na granicy polsko-białoruskiej.
Nie mogę spać... Od wielu, wielu miesięcy... Po nocach zwykle się martwię albo szukam pomysłów. Na rozmowy, na lepsze jutro, na szczęście. Jeśli Wy też jeszcze nie śpicie, to chodźcie do mnie na YouTube’a. Mam dla Was rozmowę z Mają Ostaszewską. Dowiedziałam się podczas naszego spotkania, że jest przynajmniej jeden powód bezsenności, który nas łączy
Kobiety rozmawiały o pomaganiu innym i empatii.
Zawsze o tym pamiętajmy, że jeśli pomagamy, to działamy też dla siebie. Możemy sobie powiedzieć: No ale zrobiłam coś. Bo to jest okropne, jak wiemy, że się dzieje coś złego, że mogliśmy pomóc i nie pomogliśmy. I oczywiście moglibyśmy przed światem oszukiwać, że nas to nie obchodzi, ale samych siebie nie oszukamy
Zobacz też:Maja Ostaszewska odpowiada na hejt: "Nikt nie zasługuje na to, by umierać w lesie"Koronawirus w Polsce. Czy będą nowe obostrzenia?Adam Niedzielski: 30 586 nowych zakażeń, piąta fala, praca zdalna w administracji publicznej











